FC Kopenhaga upokorzyła Manchester United. Siedem goli i szokujące wydarzenia

FC Kopenhaga upokorzyła Manchester United. Siedem goli i szokujące wydarzenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarze FC Kopenhaga ograli Manchester United
Piłkarze FC Kopenhaga ograli Manchester United Źródło:PAP/EPA / Liselotte Sabroe
Aż siedem goli w meczu FC Kopenhagi z Manchesterem United oglądali kibice zgromadzeni na słynnym, duńskim stadionie Parken. Ostatecznie górą gospodarze, którzy wyszarpali zwycięstwo z gardła angielskiego klubu, wygrywając 4:3. Bramki Duńczyków bronił Kamil Grabara.

Konia z rzędem temu, kto przewidywał, że po pierwszych 30 minutach FC Kopenhaga będzie w stanie jeszcze podnieść się i urwać punkty Manchesterowi United. Choć gospodarze, z Kamilem Grabarą w bramce, przegrywali już 0:2, ostatecznie zdołali wyszarpać trzy punkty. Co więcej, jeszcze w 82 minucie zespół Erika ten Haga prowadził 3:2. Anglicy dali sobie jednak wbić dwa decydujące gole, które mogą w końcowym rozrachunku zadecydować o braku awansu do fazy pucharowej Czerwonych Diabłów.

Widowisko pełne dramaturgii na stadionie Parken w Kopenhadze

Pierwszym bohaterem spotkania był Rasmus Hojlund, który zaliczył dublet we wspomnianych, pierwszych 30 minutach. Duńczyk, który w przeszłości został oddany za półdarmo z FC Kopenhagi do Sturmu Graz, ustrzelił dublet, ustawiając swoją drużynę na pole position. Cóż jednak z tego, skoro Manchester United w sobie tylko znany sposób, po pół godziny gry prowadził 2:0, a do szatni schodził już z remisem.

twitter

Spory wpływ miała na to czerwona kartka, którą otrzymał w 42 minucie Marcus Rashford. Anglik po weryfikacji powtórki VAR przez sędziego został wyrzucony z boiska za zagranie, które wyglądało fatalnie, ale początkowo wydawało się być przypadkowe. Fakt jest jednak taki, że reprezentant Anglii, zamiast w piłkę, nastąpił na nogę przeciwnika, a ta wykrzywiła się w nienaturalny sposób.

FC Kopenhaga, mając osłabionego przeciwnika, ruszyła i doprowadziła do najpierw do kontaktu, w 45 minucie, a następnie do wyrównania w dziewiątej minucie doliczonego czasu. Do siatki trafiał odpowiednio Mohamed Elyounoussi oraz Diogo Goncalves z rzutu karnego. Jedenastka została podyktowana po zagraniu ręką. Autorem był Harry Maguire.

twitter

Wielkie zwycięstwo Duńczyków nad Manchesterem United

W drugiej części gry Anglicy nie poddali się jednak, starając się narzucić swój styl gry. Efektem był rzut karny, który tym razem – w drugą stronę po zagraniu piłki ręką – otrzymali przyjezdni. Skutecznym strzelcem okazał się Bruno Fernandes. Trzeba przyznać, Portugalczyk nie po raz pierwszy był jednym z najlepszych zawodników po stronie United. To była 69 minuta spotkania.

W 82 minucie do wyrównania doprowadził jednak Lukas Lerager, a decydując cios, w 87 minucie zadał mający zaledwie siedemnaście lat Szwed Roony Bardghji.

twitter

Anglicy nie podnieśli się po takich ciosach, ostatecznie upadając na murawie ze zmęczenia oraz rozczarowania. Ostatnia nadzieja prysła po soczystym strzale, którego autorem był Maguire. Piłka wylądowała jednak na poprzeczce, więc nic z tego nie wyszło. A czarne dni United nadal trwają i po takiej porażce nie wydaje się, żeby miały szybko minąć.

Walka o życie na trybunach i szokujące zachowania kibiców

Co do środowego pojedynku w Kopenhadze, nie obyło się bez sporych kontrowersji. Po pierwsze, mecz zakończył się zdecydowanie najpóźniej spośród wszystkich, które wystartowały o godzinie 21:00 polskiego czasu. Dlaczego? Pojedynek był kilka razy przerywany przez sędziego głównego.

Jednym z powodów był fakt pojawienia się na murawie kibica z palestyńską flagą, na której były hasła nawołujące do zaprzestania bombardowań Strefy Gazy.

twitter

Dodatkowo doszło również do interwencji służb medycznych na trybunach duńskiego stadionu. Jeden z kibiców najprawdopodobniej zasłabł, jak informowały w mediach społecznościowych miejscowi dziennikarze. Interwencja medyczna przypominała wydarzenia z Euro 2020, podczas których walczono o życie piłkarza reprezentacji Danii Christiana Eriksena. Tego samego, który w środowy wieczór występował na boisku w barwach gości z Manchesteru.

Czytaj też:
Sensacja w meczu Napoli. Fatalna passa Unionu Berlin przerwana
Czytaj też:
Robert Lewandowski rozczarował w Lidze Mistrzów. Barcelona ze sporą wpadką