Reprezentacja Niemiec w półfinałowym meczu mistrzostw świata rozbiła Brazylię aż 7:1. Tylko do przerwy podopieczni Joachima Loewa prowadzili aż pięcioma trafieniami. Mats Hummels przyznał, że przed drugą połową Niemcy ustalili, że... nie będą poniżać rywali - podaje "Daily Mail".
- Ustaliliśmy, że musimy pozostać skupieni i spróbować ich nie poniżyć. Trzeba okazać rywalowi szacunek i było dla nas bardzo ważne, żeby to zrobić i nie próbować pokazywać żadnych magicznych zagrań. Było dla nas ważne, żebyśmy grali nasz mecz przez 90 minut - stwierdził obrońca Borussii Dortmund.
Hummels dodał, że wie, że gra w jednej z najlepszych drużyn świata. Według niego idzie za tym jednak wielka odpowiedzialność. - Jeśli nie wygramy w finale, wygrana w półfinale z Brazylią nie będzie istotna - zauważył.
W finale mistrzostw świata Niemcy zagrają z Argentyną.
"Daily Mail"
Hummels dodał, że wie, że gra w jednej z najlepszych drużyn świata. Według niego idzie za tym jednak wielka odpowiedzialność. - Jeśli nie wygramy w finale, wygrana w półfinale z Brazylią nie będzie istotna - zauważył.
W finale mistrzostw świata Niemcy zagrają z Argentyną.
"Daily Mail"