W finale tegorocznego mundialu Niemcy zmierzą się z Argentyną. Może to oznaczać świętą wojnę - po dwóch stronach barykady staną bowiem... emerytowany i urzędujący papież.
Włoskie media już nazwały niedzielne spotkanie "watykańskimi derbami", a internauci prześcigają się w wymyślaniu kolejnych humorystycznych fotomontaży na ten temat. Benedykt XVI niespecjalnie interesuje się piłką; rzecznik Stolicy Apostolskiej wykluczył, jakoby miał obejrzeć mecz w telewizji. Z kolei Franciszek w Buenos Aires był stałym kibicem tamtejszego klubu San Lorenzo i z pewnością będzie zainteresowany informacjami z brazylijskiego boiska. Może zaprosi swojego poprzednika do wspólnego oglądania finałowego starcia?