Nie tak polscy kibice wyobrażali sobie początek mundialowej przygody reprezentacji Polski. Zespół Adama Nawałki we wtorek przegrał z Senegalem 1:2 i jest krytykowany za postawę w meczu z drużyną z Afryki. Dzień po porażce głos zabrał Zbigniew Boniek, który na konferencji prasowej skomentował słaby wynik Biało-Czerwonych.
Boniek: Nie zrobili więcej od nas, by wygrać
– To był bardzo wolny mecz na 0:0. My zapraszaliśmy rywali i po naszych dwóch błędach strzelili dwa gole. Byli wysocy, silni, rozgrywali piłkę w ataku pozycyjnym. Doceniam klasę przeciwnika, ale nie zrobili więcej od nas, by wygrać – stwierdził prezes PZPN. Boniek zapytany o formę poszczególnych piłkarzy w tym meczu nie chciał nikogo wskazywać palcem. Na sugestię, że Arkadiusz Milik zagrał fatalnie odparł, że to są kwestie indywidualne, które trzeba zostawić trenerowi. – Sam Arek po meczu mówił, że to nie było jego najlepsze spotkanie – zauważył. –Drużyna przegrywa i wygrywa razem, ale każdy ma swoje zdanie na ten temat, kto zawinił. Zespół funkcjonuje razem i idzie razem. Żeby wygrać mecz wszyscy muszą być w odpowiedniej w formie - dodał.
Prezes PZPN zdradził, jak zespół zareagował na porażkę z Senegalem. – Nie ma rezygnacji, życie sportowca nie jest utkane ze zwycięstw tylko z porażek, na które trzeba reagować. Widziałem piłkarzy na śniadaniu, każdy jest zasmucony porażką, ale jest też reakcja. Dopóki jest szansa, by coś zrobić na tym mundialu, będziemy pozytywnie nastawieni. Jeden błąd nie może przekreślać wszystkiego. To jest grupa złożona z poważnych, doświadczonych piłkarzy – wyjaśniał.
Czytaj też:
Koszmarny początek mundialu dla Polaków. Senegal wykorzystał proste błędy
Polska - Senegal. MEMY