Kamil Kosowski dla „Wprost”: Albo wygramy, albo dostaniemy okrutne bęcki

Kamil Kosowski dla „Wprost”: Albo wygramy, albo dostaniemy okrutne bęcki

Kamil Kosowski
Kamil KosowskiŹródło:Newspix.pl / FOT. PIOTR KUCZA/FOTOPYK
Skoro zostało niewiele do mundialu w Katarze, to czas, by wytypować zwycięzcę, czarnego konia, i rozczarowanie tego turnieju. O udział w typowaniu poprosiliśmy Kamila Kosowskiego, który podzielił się z „Wprost” swoimi przemyśleniami.

Do meczu otwarcia na mundialu w Katarze pozostało niewiele czasu. Wielkie sportowe emocje udzielają się wszystkim kibicom, którzy – mimo sporych kontrowersji związanych z organizacją mistrzostw świata w państwie znad Zatoki Perskiej – będą śledzili poczynania swoich reprezentacji.

Problemy reprezentacji Polski przed mundialem

Na ostatniej prostej przed mundialem uwypuklają się również problemy różnych zawodników i reprezentacji. Dzień przed ogłoszeniem listy 26 zawodników powołanych przez Czesława Michniewicza pojawiły się informacje, że Arkadiusza Recy i Bartłomieja Drągowskiego może zabraknąć z powodu kontuzji.

Ponadto przed mundialem w Katarze największą niewiadomą jest formacja obronna, bo Kamil Glik i Jan Bednarek w ostatnim czasie nie grali w swoich klubach. Pojawił się nawet pomysł, by Grzegorza Krychowiaka przesunąć na środek obrony. Kamil Kosowski stwierdził w rozmowie z „Wprost”, że taki eksperyment to byłaby głupota.

Kamil Kosowski typuje

Przed mundialem kibice i eksperci próbują wytypować końcowego zwycięzcę, czarnego konia i tę reprezentację, która może zawieść. O taką zabawę w typera poprosiliśmy byłego reprezentanta Polski Kamila Kosowskiego.

Norbert Amlicki „Wprost”: Jak oceniałby Pan szanse Polaków na zbliżającym się mundialu w Katarze?

Kamil Kosowski, 52-krotny reprezentant Polski, ekspert piłkarski: Jako kibic reprezentacji mocno wierzę w naszą kadrę, ale wydaje mi się, że drogi są dwie. Będzie albo bardzo dobrze, albo bardzo źle, a nawet bym powiedział, że będzie super, albo kompromitująco. Będziemy walczyć albo o pierwsze miejsce w grupie, albo z tej grupy nie wyjdziemy.

Od czego może zależeć ten sukces bądź kompromitacja?

Nasza reprezentacja ma trenera, który potrafi mądrze ustawić drużynę na mocnych przeciwników. Mam jednak takie przeczucie, że albo z tym Meksykiem i Argentyną wygramy, albo dostaniemy okrutne bęcki.