Określił cele olimpijskie dla Polek i Polaków. „Jestem optymistą”

Określił cele olimpijskie dla Polek i Polaków. „Jestem optymistą”

Andrzej Lemek
Andrzej Lemek Źródło:WPROST.pl
Andrzej Lemek był gościem na gali Człowieka Roku „Wprost”, w trakcie której nagrodę odebrali polscy siatkarze. Określił ich cel na igrzyska olimpijskie

7 stycznia odbyła się gala, podczas której wręczono nagrodę Człowieka Roku „Wprost”. Tym razem wyjątkowo nie trafiła do jednej osoby, lecz całej grupy, a mianowicie do polskich siatkarzy. Oprócz nich oraz trenera Nikoli Grbicia na uroczystości pojawiło się też grono działaczy, a w tym gronie także Andrzej Lemek.

2024 jeszcze lepszym rokiem dla polskiej siatkówki?

Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej został zapytany między innymi o to, jak ocenia miniony rok w wykonaniu reprezentacji Polski w skali szkolnej. Czy można inaczej niż na szóstkę? – Chyba się nie da, choć myślę, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy, na szóstkę z plusem – odpowiedział w rozmowie z Michałem Winiarczykiem, dziennikarzem „Wprost”.

Mówiąc o momencie, który najbardziej zapadł mu w pamięć, nie miał wątpliwości. – Najważniejsza rzecz to był awans na igrzyska olimpijskie, ale przez kobiety. Po mężczyznach się tego spodziewaliśmy, natomiast dla mnie i dla wszystkich awans kobiet to duży sukces i bardzo mnie on cieszy – stwierdził.

Następnie Andrzej Lemek wypowiedział się na temat nadchodzących igrzysk olimpijskich, podczas których biało-czerwoni powinni powalczyć o medale. – Progres jest duży z roku na rok, a apogeum będzie w Paryżu. Ja jestem dużym optymistą. Czekamy na medal, ale ja liczę i stawiam na to, że dziewczyny również wrócą z medale. Warto też pamiętać o chłopcach z siatkówki plażowej. Tam też możemy osiągnąć sukces – wyznał.

Andrzej Lemek o celach dla Polek i Polaków

– Nie boję się klątwy ćwierćfinału. Mamy dobrych trenerów i sądzę, że to już za nami – dodał wiceprezes PZPS. Przypomnijmy, że w XXI wieku Polacy jeszcze ani razu nie doszli dalej niż do ćwierćfinału. W kilku ostatnich edycjach nasi rodacy zawsze odpadali właśnie na tym etapie rozgrywek.

– Na niektórych pozycjach mamy aż nadmiar bardzo dobrych zawodników, ale z tego można się cieszyć – powiedział Lemek na koniec. W tym kontekście bez wątpienia świetną wiadomością jest to, iż na igrzyska będzie mógł polecieć o jeden zawodnik więcej niż dotychczas.

Czytaj też:
Aleksander Śliwka dla „Wprost”: Nie podpisałem kontraktu na przyszły sezon
Czytaj też:
Nikola Grbić chciałby o tym zapomnieć. „Trudne i ryzykowne”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl