7 stycznia odbyła się gala Człowieka Roku „Wprost”, podczas której wyjątkowo nie wyróżniono jednej osoby, lecz cały zespół. Statuetka trafiła do reprezentacji Polski w piłce siatkowej mężczyzn, której przewodzi Nikola Grbić. Po uroczystej gali selekcjoner stanął przed kamerami i poruszył kilka ważnych kwestii. Jedną odpowiedzią mocno zaskoczył.
Nikola Grbić ocenił miniony sezon
Na początku rozmowy trener został zapytany o to, jak oceniłby miniony sezon w skali od 1 do 10. – Jeśli muszę być szczery, to byłaby dziesiątka, gdybyśmy pod koniec nie mieli kilku kontuzji. Ale jeśli chodzi o sam wynik to prawda, nie mogło być lepiej – stwierdził Nikola Grbić w rozmowie z Michałem Winiarczykiem.
Przypomnijmy, iż w trakcie minionego lata Polacy zdobyli złote medale w Lidze Narodów i mistrzostwach europy. Ponadto awansowali na igrzyska olimpijskie w Paryżu z pierwszego miejsca w swojej grupie kwalifikacyjnej.
Szkoleniowiec został zapytany również o to, jaki moment z całego sezonu nazwałby tym najprzyjemniejszym. – Szczęśliwie było ich dużo. Oczywiście to finały, w których występowaliśmy i wywalczona kwalifikacja na igrzyska. To było pięć miesięcy naprawdę trudnej pracy, podróży, ćwiczeń, radzenia sobie z kontuzjami i tym, że zawodnicy byli bardzo zmęczeniu. Kiedy jednak kończysz sezon tak jak my, z dwoma złotymi medalami i awansem na IO, to wszystko było tego warte – powiedział.
O tym trzeba zapomnieć
– Cieszmy się tym teraz, kiedy przyszedł czas na świętowanie – dodał Nikola Grbić, a następnie został zapytany o największe wyzwanie, które czeka go w 2024 roku. Odpowiedź Serba okazała się dość zaskakująca. – Wszystkie te nagrody i medale, które wygraliśmy… Wiem, że to trudne, lecz musimy o nich zapomnieć i zacząć od początku – stwierdził.
– Powinniśmy mieć to na uwadze, iż każdy będzie grał z nami swoją najlepszą siatkówkę. Rywale zaczynają z miejsca, gdy jeśli zwyciężą z Polską, to osiągną świetną rzecz. Jeśli przegrają, to przegrają przeciwko najlepszym. Praktycznie nie mają nic do stracenia i mogą tylko zyskać. Kiedy mierzysz się z tego typu zespołami, zawsze jest trudno i ryzykownie. Niestety albo stety dla nas […] to jest coś, wobec czego musimy zachować ostrożność i przygotować się w najlepszy sposób, aby pokonać wszystkie przeciwności – zakończył.
Czytaj też:
Aleksander Śliwka myśli o dwóch rzeczach. Wciąż ma to z tyłu głowyCzytaj też:
Stefano Lavarini wprost o igrzyskach w Paryżu. Trener siatkarek użył jednego słowa