Nikola Grbić – wielka postać polskiej siatkówki

Nikola Grbić – wielka postać polskiej siatkówki

Nikola Grbić
Nikola Grbić Źródło:WPROST.pl / Piotr Woźniakiewicz
Nikola Grbić jest bez wątpienia wielką postacią światowej siatkówki. Wyniki, jakie osiągnął w Polsce, na długo zapiszą się na kartach historii. Można zaryzykować stwierdzenie, że lepszego selekcjonera nie mogliśmy sobie wymarzyć.

Nikola Grbić jest legendą serbskiej piłki siatkowej. W latach 1995 – 2010 występował na pozycji rozgrywającego w takich klubach jak OK Vojvodina Nowy Sad, Itas Trentino, czy Zenit Kazań, a od sezonu 2014/15 pracuje jako trener. O tym, jak ważną personą w świecie siatkówki jest Nikola Grbić, może świadczyć fakt, że w 2016 roku znalazł się w Volleyball Hall of Fame, która została utworzona w celu uhonorowania najwybitniejszych osób związanych z tą dyscypliną sportu. Warto zaznaczyć, że od 2011 roku w Galerii Sław znajduje się jego brat – Vladimir.

Początki Nikoli Grbicia w Polsce

Zanim Nikola Grbić został selekcjonerem reprezentacji Polski, trafił do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, gdzie poznał wielu kadrowiczów, na czele z Aleksandrem Śliwką, Kamilem Semeniukiem, Łukaszem Kaczmarkiem, czy Marcinem Januszem. To oni obecnie stanowią o sile Biało-Czerwonych.

Czas Serba w Kędzierzynie-Koźlu był bardzo udany. W latach 2019-2021 wywalczył wiele medali i trofeów. W tym czasie do gabloty włożył dwa superpuchary Polski, Puchar Polski, Ligę Mistrzów i srebrny medal PlusLigi. Ta dobra passa niestety została przerwana w maju 2021. Niestety z powodów osobistych kontrakt z Nikolą Grbiciem został rozwiązany.

Sukcesy Nikoli Grbicia w reprezentacji Polski

Rozbrat serbskiego szkoleniowca z polską siatkówką nie trwał długo, gdyż w 2022 roku został selekcjonerem Biało-Czerwonych. Od początku pracy w kadrze towarzyszyła mu presja ze strony mediów, ekspertów i kibiców. Mimo to nie obawiał się podjęcia trudnych decyzji, takich jak rezygnacja z Fabiana Drzyzgi, Michała Kubiaka czy Damiana Wojtaszka, z których tylko ten pierwszy nie zdecydował się zakończyć kariery reprezentacyjnej.

Mimo początkowej fali negatywnych komentarzy, decyzje Nikoli Grbicia się obroniły. W 2022 roku z kadrą wywalczył wicemistrzostwo świata i zajął trzecie miejsce w Lidze Narodów. To był dopiero przedsmak tego, co się stało rok później. Armia Grbicia zgarnęła wszystko, co było do zdobycia – Ligę Narodów, mistrzostwo Europy oraz zakwalifikowała się do igrzysk olimpijskich. Tylko triumf w IO mogłoby zwieńczyć to, co się stało w 2023 roku. Jakby tego było mało, zasługą selekcjonera Biało-Czerwonych jest to, że reprezentacja Polski w piłce siatkowej otrzymała główną nagrodę na gali „Człowiek Roku Wprost 2023”.

Zazdroszczą nam Nikoli Grbicia

O tym, jaką postacią jest Nikola Grbić, mogą świadczyć słowa wchodzącego do reprezentacji Karola Urbanowicza. – Z trenerem Nikolą Grbiciem oglądamy dużo materiałów wideo z mojej gry. Analizujemy to i podpowiada mi bardzo dużo. Z tego powodu jestem bardzo wdzięczny. Nie spodziewałem się, że aż tyle uwagi będzie poświęcał mojej osobie. Tym bardziej się cieszę, że będąc w reprezentacji, rozwijam się jeszcze szybciej, niż gdybym nie miał takiej możliwości – wyznał w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Aktualnie trudno sobie wyobrazić reprezentację Polski bez Nikoli Grbicia. Jednak jego kontrakt obowiązuje do sierpnia 2024 roku, a konkretniej do zakończenia nadchodzących igrzysk olimpijskich. Serb jest „łakomym kąskiem” na rynku transferowym, a ponadto rodacy szkoleniowca zazdroszczą nam wyników i selekcjonera, więc można się spodziewać, że w przyszłości będą próbować go namówić na zmianę barw. Na razie nie powinniśmy się tym martwić, bo zostało bardzo ważne zadanie do wykonania, które na zawsze zapisze trenera na kartach historii polskiej siatkówki. Mowa oczywiście o złotym medalu igrzysk olimpijskich.

Czytaj też:
Sebastian Świderski przekazał zaskakujące wieści. MKOl ugnie się w tej sprawie?
Czytaj też:
Mocna reakcja Sebastiana Świderskiego na zachowanie prezesa CEV. Nie gryzł się w język

Opracował:
Źródło: WPROST.pl