Łukasz Kadziewicz, były reprezentant Polski w siatkówce, obecnie realizujący się m.in. w roli dziennikarza sportowego, zaprosił „Winiara” do swojego podcastu „W cieniu sportu”. Michał Winiarski to wdzięczny gość, spoglądając na wszechobecne zainteresowanie jego osobą. Choćby w kontekście ew. następcy Nikoli Grbicia w roli selekcjonera drużyny narodowej.
Michał Winiarski o rywalizacji z reprezentacją Polski. Szczere słowa „Winiara”
Mistrz świata z 2014 roku, kapitan tamtej pamiętnej złotej drużyny, to jednak cały czas trener na dorobku. Winiarski stawia jednak coraz pewniejsze kroki, z sezonu na sezon robiąc ogromne postępy. Widać to choćby za sprawą osiąganych wyników. Winiarski w PlusLidze sięgnął po srebrny medal, dorzucając jednak Tauron Puchar Polski i AL-KO Superpuchar.
Co więcej Aluron CMC Warta Zawiercie świetne prezentuje się w bieżącej kampanii Ligi Mistrzów. Niewykluczone, że przyjdzie czas na sukces na arenie europejskich pucharów.
Winiarski jest również selekcjonerem reprezentacji Niemiec. Co ciekawe, niemiecka kadra kilkukrotnie mierzyła się z polską drużyną, choćby w katowickim Spodku. Czyli dokładnie w tym samym miejscu, w którym na koniec MŚ 2014 Winiarski wznosił puchar za wygraną, tak długo w Polsce wyczekiwaną.
Jak „Winiar” odnalazł się, będąc po drugiej stronie sportowej barykady?
– Najtrudniejsze były pierwsze mecze z reprezentacją Polski. Tutaj ten „Mazurek Dąbrowskiego”, który zawsze ciebie pobudzał i sprawiał, że adrenalina rosła i chciałeś jak najszybciej grać, nagle słyszysz i czujesz podobne emocje, ale jesteś po drugiej stronie (śmiech) – przyznał trener wicemistrzów Polski i niemieckiej kadry siatkarzy.
Dodajmy, że niemiecka federacja jest bardzo zadowolona z pracy wykonywanej przez polskiego trenera. Winiarski był o włos od wyeliminowania z turnieju olimpijskiego Francuzów, późniejszych mistrzów IO 2024. Ostatecznie po thrillerze w ćwierćfinale Trójkolorowi wyszli z 0:2 w setach na zwycięskie 3:2.
Można jednak zakładać, że Winiarski zanotuje na swoim koncie jeszcze sporo sukcesów. A kto wie, może faktycznie, po wielu latach (nieprzerwanie od czasów Raula Lozano!) selekcjonerem polskiego zespołu zostanie ponownie Polak.
Czytaj też:
Koniec kariery znanego skoczka! Właśnie podjął sensacyjną decyzjęCzytaj też:
Tajemnicze zaginięcie reprezentanta Polski. „Ma trudną sytuację prywatną”