Aleksander Śliwka myśli o dwóch rzeczach. Wciąż ma to z tyłu głowy

Aleksander Śliwka myśli o dwóch rzeczach. Wciąż ma to z tyłu głowy

Aleksander Śliwka
Aleksander Śliwka Źródło:WPROST.pl
Aleksander Śliwka to jeden z siatkarzy nagrodzonych statuetką Człowieka Roku „Wprost”. Po uroczystej gali przyjmujący zdradził, jakie są jego dwa główne cele.

7 stycznia odbyła się gala Człowieka Roku „Wprost”, podczas której nagrodę odebrała… Cała reprezentacja Polski mężczyzn w piłce siatkowej. Nasi reprezentanci licznie stawili się w hotelu Courtyard by Marriott, w związku z czym była okazja także na to, by zamienić kilka słów z poszczególnymi z nich. Przed kamerą stanął między innymi Aleksander Śliwka, który zdradził, jakie cele wyznaczył sobie na najbliższy czas.

Aleksander Śliwka myśli o dwóch rzeczach

– Niezwykle się cieszymy i jesteśmy dumni z tego, że rok 2023 w wykonaniu polskiej siatkówki został doceniony po raz kolejny. Był to rok kapitalny nie tylko dla naszej kadry, która odebrała nagrodę Człowieka Roku „Wprost”, ale też dla reprezentacji kobiet czy siatkówki plażowej. Myślę, że ten sezon zapadnie w pamięć kibicom, działaczom i całego środowiska – powiedział gracz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w rozmowie z Maciejem Piaseckim.

Zapytany o to, czy 2023 był najlepszy w historii polskiej siatkówki, nie miał wątpliwości. – Jeśli chodzi o najlepszy rok w historii, trzeba wskazać rok 1976, nawiązując do zdobytego wówczas medalu olimpijskiego – odpowiedział nieformalny zastępca kapitana biało-czerwonych. Wtedy to nasza drużyna narodowa zdobyła złoto w Montrealu, pokonując w niezwykle zaciętym finale ZSRR. W spotkaniu o dużym podtekście politycznym byliśmy lepsi 3:2.

Kapitalny ubiegły sezon na pewno nadal cieszy wszystkie osoby jakkolwiek związane z polską siatkówką, ale nie ma się co oszukiwać, teraz trzeba patrzeć przyszłość. Na horyzoncie są igrzyska olimpijskie i to tam biało-czerwoni będą musieli zabłysnąć kolejny raz, by przełamać klątwę ćwierćfinału. Przypomnijmy, że Polacy odpadali na tym etapie w pięciu ostatnich odsłonach tej imprezy. Dalej udało im się dotrzeć tylko w 1980 roku (mecz o 3. miejsce) oraz wspomnianym 1976.

Cele Aleksandra Śliwki i polskich siatkarzy

– To wspomnienie motywuje nas do dalszej pracy, a nasze myśli skupiają się na Paryżu. Teraz jeszcze trwa sezon ligowy, staramy się pozostawać w zdrowiu i w formie, ale rzeczywiście z tyłu głowy cały czas mamy z tyłu głowy nasz główny cel, czyli Paryż – dodał Aleksander Śliwka.

Na koniec krótkiej rozmowy przyjmujący wyjaśnił również, jak obecnie wygląda kwestia jego stanu zdrowia. W połowie grudnia siatkarz złamał palec w trakcie meczu i od tego czasu pauzuje. – Jestem dwa tygodnie po operacji i na tę chwilę wszystko idzie zgodnie z planem, aczkolwiek teraz nie jestem w stanie określić dokładnej daty powrotu do gry. Myślę, że w następnym tygodniu doktor, który przeprowadzał zabieg, będzie mógł to określić. Ja jestem dobrej myśli, mam w sobie pozytywne nastawienie i staram się wykorzystać ten czas na odpowiednie przygotowanie fizyczne do dalszej części sezonu – podsumował.

Czytaj też:
Nikola Grbić – wielka postać polskiej siatkówki
Czytaj też:
Reprezentacja Polski oszukiwała przeznaczenie. „Dokonali jednej, istotnej sztuki”