Tomasz Bartnik, były mistrz i wicemistrz świata w konkurencji karabinu dowolnego trzy postawy, po raz pierwszy w karierze awansował do finału olimpijskiego. Wreszcie przełamał niemoc i w eliminacjach zajął szóstą lokatę z wynikiem 591 pkt. Liczyliśmy, że w czwartek powalczy o czołowe lokaty wśród ośmiu finalistów.
Bartnik rozpoczął mocno
Przypomnijmy, że w omawianej konkurencji strzelcy rywalizują najpierw w pozycji klęczącej, następnie w pozycji leżącej, a na końcu w stojącej. Tomasz Bartnik rozpoczął bardzo dobrze. Po 10 strzałach zajmował czwartą pozycję z wynikiem 102.1. Niestety trochę gorzej sytuacja wyglądała po kolejnej serii. Różnice punktowe były niewielkie, ale reprezentant Polski spadł na siódme miejsce.
Później zawodnicy mieli kilka minut na przygotowanie się do pozycji leżącej. Tutaj Bartnik strzelał ze zmiennym szczęściem i przemieszczał się w dolnej części klasyfikacji. Na szczęście ostatnie strzały były kapitalne i tuż przed pozycją stojącą Polak awansował na szóstą lokatę. To dawało nadzieję na jeszcze większą poprawę, choć strata do pierwszej trójki nie była już wcale taka minimalna.
Bartnik odpadł jako jeden z pierwszych
Nasz reprezentant dość długo skupiał się przy oddaniu pierwszego strzału w ostatniej pozycji. Wydawało się, że tutaj Polak zanotuje świetną serię, ale pojawiły się dwa gorsze wyniki (8.5 i 9.3). To sprawiło, że łącznie po 35 strzałach Bartnik był siódmy. Musiał więc później walczyć o to, by przesunąć się co najmniej na szóstą lokatę, tak aby nie zakończyć zmagań po 40 strzałach. Niestety Bartnik finalnie finiszował na 7. pozycji. Wielka szkoda, bo był potencjał na wyższe lokaty. Po 40 strzałach do 6. miejsca zabrakło mu 0.2 pkt.
Jeśli chodzi o medalistów, to mistrzem olimpijskim został reprezentant Chin Lin Yukun. Po srebro sięgnął Ukrainiec Siergiej Kulisz, a po brąz strzelec z Indii Swapnil Kusale.
Czytaj też:
Polki rewelacyjnie spisują się na igrzyskach. Pięściarka jeden krok od medalu!Czytaj też:
Wilfredo Leon może dać Polsce złoto olimpijskie. Właśnie wybiła szczególna data