Sławomir Nitras o skandalu, który miał miejsce w Paryżu. „Widziałem to na własne oczy”

Sławomir Nitras o skandalu, który miał miejsce w Paryżu. „Widziałem to na własne oczy”

Sławomir Nitras
Sławomir Nitras Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Nie milkną echa wokół występu Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Sławomir Nitras przedstawił jasne stanowisko podczas środowej konferencji prasowej.

Minister sportu może mieć spory ból głowy. Choć szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego przekonywał, że będzie inaczej, ostatecznie Polska z igrzysk w Paryżu wywiozła dziesięć medali. Dopiero ostatniego dnia ten dziesiąty krążek olimpijski udało się dopisać. Z pewnością nie tak miał wyglądać występ Polek i Polaków (w szczególności) na IO 2024.

Paryż 2024: Sławomir Nitras jasno o nieprawidłowościach na igrzyskach

Minister Nitras zabrał głos podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w środę (tj. 14 sierpnia) w COS – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Dusznikach-Zdroju. W trakcie spotkania z dziennikarzami zdradził m.in. skandaliczne zderzenie, które można było zaobserwować w kontekście znaczenia postaci działaczy a lekarza współpracującego z reprezentacją Polski siatkarzy. Okazuje się, że ważniejsi byli ci pierwsi.

– Prezesi związków w luksusowych hotelach za ponad 1000 euro za noc z osobami towarzyszącymi, lekarze, np. doktor Zając, który opiekował się naszymi siatkarzami, fizjoterapeuci, w domu pielgrzyma za 48 euro. Ja to widziałem na własne oczy. Czekałem do końca igrzysk, aby nie podgrzewać atmosfery, a tak naprawdę odwracać uwagi od sportowców, którzy startowali każdego dnia. Ale oni również nie wytrzymywali. Tych sygnałów o nieprawidłowościach było więcej, niż wie dzisiaj opinia publiczna – opowiadał Nitras, stojąc przed dziennikarzami.

twitter

Minister sportu nie gryzł się w język.

– Wstrzymam wszelkie finansowanie dla związków, jeśli poszczególne związki nie dostarczą mi informacji na temat każdej złotówki, która została wydana na przygotowanie do igrzysk oraz na pokrycie kosztów poszczególnych delegacji – przyznał wprost.

Dziesięć medali reprezentacji Polski na igrzyskach w Paryżu

Polska zakończyła igrzyska z dziesięcioma medalami olimpijskimi z rywalizacji w stolicy Francji. Jako pierwsza, wicemistrzostwo olimpijskie zdobyła Klaudia Zwolińska, kajakarka górska. Brązowy krążek dołożyły następnie polskie szpadzistki, wyszarpując sukces w drużynie, wygrywając po kapitalnej walce mecz o 3. miejsce z Chinkami.

Na sukcesy pań odpowiedzieli panowie. Brązowy medal zdobyli wioślarze, polska czwórka podwójna w składzie: Dominik Czaja, Fabian Barański, Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup. W piątek 2 sierpnia brązowy krążek dołożyła za to Iga Świątek. Jako pierwsza w dziejach polskiego ruchu olimpijskiego, wywalczyła medal olimpijski w tenisie.

Kolejne dwa krążki to sukcesy we wspinaczce na czas, dwie Aleksandry – Mirosław ze złotem i Kałucka z brązem.

Brązowy medal dołożyła również w piątek (tj. 9 sierpnia) Natalia Kaczmarek, po świetnym biegu w finale na 400 metrów. To też był pierwszy, długo wyczekiwany krążek dla Polski, spoglądając na rywalizację lekkoatletyczną.

Ósmy medal, srebro olimpijskie, dołożyła w sobotę reprezentacja Polski siatkarzy. Polacy w finale przegrali z Francją 0:3. Przedostatni krążek to finał osiągnięty przez pięściarkę Julię Szeremetę, który ostatecznie dał srebro w kategorii 57 kg.

I ten ostatniego dnia IO 2024, w kolarstwie torowym, autorstwa Darii Pikulik.

Czytaj też:
To wielki atak rosyjskich hakerów. Jest jasna odpowiedź Polaków
Czytaj też:
Mocne słowa eksperta o wyborach Nikoli Grbicia. „Beznadziejna dyspozycja”

Opracował:
Źródło: TVN24 / Eurosport