Daria Pikulik jeszcze w trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu bez skrupułów wypowiadała się o nieudolności Polskiego Związku Kolarskiego. Wiele osób doceniło naszą reprezentantkę w kolarstwie torowym za to, że mówi jak faktycznie wygląda polski sport, a ona sama do dziś nie żałuje swoich słów. Ostatniego dnia igrzysk Pikulik niespodziewanie wywalczyła srebro w omnium. Teraz robi sobie długą przerwę od konkurencji, w której stanęła na olimpijskim podium.
Pikulik zabrała głos
W rozmowie z portalem WP SportoweFakty Pikulik wyznała, co jest powodem tego, że rezygnuje z kolarstwa torowego. Nie chodzi tylko o zniechęcenie działaniami PZKol, ale również o chęć rozwijania się w innej dyscyplinie sportu.
– Podjęłam już decyzję, że przez najbliższe – co najmniej – dwa lata nie chcę się ścigać w kolarstwie torowym. Może mi się to zmieni, bo życie pisze różne scenariusze. Tak postanowiłam. Teraz chcę skupić się na kolarstwie szosowym i to w tej konkurencji spełniać kolejne marzenia. Może sytuacja w PZKol się zmieni i ochota wróci, ale na razie zdecydowałam, że odpuszczam najbliższe mistrzostwa świata – podkreśliła Daria Pikulik w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Pikulik mówi o końcu kariery
Pikulik zamierza przez dłuższy czas rywalizować tylko w kolarstwie szosowym, ale jednocześnie zapewniła, że jej celem jest start na igrzyskach w Los Angeles na torze.
Wówczas nasza zawodniczka będzie miała 31 lat i jej wstępne plany zakładają, że tuż po starcie w USA zakończy sportową karierę. Jak sama wyznaje, chce założyć rodzinę i bardziej korzystać z życia.
Sport bowiem jest piękny, ale nie ma się co dziwić, że zabiera mnóstwo czasu. Pikulik zatem zamierza zrezygnować z zawodowego uprawiania sportu, kiedy jeszcze będzie w dość młodym wieku. Widać, że ta decyzja została już dokładnie przemyślana.
Czytaj też:
Polski mistrz zabrał głos po klęsce na igrzyskach. „Wszystko jest na łapu capu”Czytaj też:
Tragiczna śmierć pięciokrotnej olimpijki. Ujawniono szokujące kulisy