Sekretarz generalny PZN skomentował zamieszanie wokół sprzętu Polaków. Padły mocne słowa na temat kontrolera i traktowania Niemców

Sekretarz generalny PZN skomentował zamieszanie wokół sprzętu Polaków. Padły mocne słowa na temat kontrolera i traktowania Niemców

Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło: Newspix.pl / Tomasz Markowski
Po konkursach w Willingen więcej niż o samych wynikach mówi się o zamieszaniu wokół sprzętu zawodników. Dyskwalifikację Polaków oraz działania podejmowane przez nowego kontrolera sprzętu skomentował sekretarz generalny PZN Jan Winkiel, który w rozmowie z „Wprost” zdradził również, czy jego zdaniem Biało-Czerwoni mogą wywalczyć wysokie lokaty na igrzyskach.

Chociaż za kilka dni skoczkowie narciarscy zmierzą się w pierwszym konkursie olimpijskim, to obecnie tematem przewodnim jest zamieszanie wokół sprzętu Polaków. Przypomnijmy, podczas sobotniej rywalizacji w Willingen zdyskwalifikowano Stefana Hulę i Piotra Żyłę, którzy wystąpili w nieregulaminowych butach.

Dyskwalifikacja nastąpiła po złożeniu protestu przez Stefana Horngachera, który dzień później domagał się przerwania konkursu i sprawdzenia wszystkich nart firmy Slatnar. FIS wprawdzie zawodów nie przerwał, ale na liście zdyskwalifikowanych znalazł się Yukiya Sato, który miał skakać na zbyt szerokich nartach. Czy podobnych historii możemy spodziewać się podczas igrzysk? Co o zamieszaniu wokół sprzętu myślą sami zawodnicy? Na te inne pytania w rozmowie z „Wprost” odpowiedział Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN.

Katarzyna Gurmińska, „Wprost”: Ma pan kontakt ze skoczkami? Jak przebiega ich aklimatyzacja w Chinach?