Izraelskie media zauważyły wpis PZPN po meczu Polska - Izrael. Chodzi o słowo „pogrom”

Izraelskie media zauważyły wpis PZPN po meczu Polska - Izrael. Chodzi o słowo „pogrom”

Mecz Polska - Izrael
Mecz Polska - Izrael Źródło: Newspix.pl / Marcin Karczewski / PressFocus
„Polski Związek Piłkarski świętuje zwycięstwo nad izraelską drużyną jako «pogrom»” – piszą izraelskie media dodając, że termin pogrom „nawiązuje do stuleci masakr dokonywanych na Żydach”. Agencja JTA umieszcza wpis w kontekście międzynarodowego kryzysu w stosunkach polsko-izraelskich.

Depesza międzynarodowej żydowskiej agencji prasowej JTA została zatytułowana „Polski Związek Piłkarski świętuje zwycięstwo nad izraelską drużyną jako «pogrom»”. Można w niej przeczytać, że termin „pogrom” nawiązuje do stuleci masakr dokonywanych na Żydach w Polsce i całej Europie.

„W mediach anglojęzycznych słowo pogrom, które zaczęło pojawiać się w języku rosyjskim pod koniec XIX wieku, jest ściśle związane z przemocą antysemicką” – czytamy w tekście JTA. Tekst przedrukowały m.in. portale popularnych izraelskich mediów: „Haartz” i „The Times of Israel”

Wpis „GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4-0!” pojawił się na oficjalnym fanpage'u PZPN „Łączy nas piłka”. Po meczu rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski tłumaczył tygodnikowi „Polityka” że słowo „pogrom” jest bardzo często używane w sportowym języku. Przyznał jednak, że użycie go akurat w tym meczu mogło być niezręczne, bo budzi niepotrzebne emocje. Wpis został ostatecznie zmieniony.

Jednak w depeszy JTA nie wspomina się o użyciu słowa pogrom w kontekście sportowym. Izraelska agencja przyznaje tylko, że w Polsce ten termin używany jest często do opisania innych form rozlewu krwi. Jako przykład została podana rabacja galicyjska z 1846 roku, w której chłopi dokonali rzezi polskiej szlachty.

Agencja umieściła też sprawę pomeczowego wpisu PZPN-u w szerszym kontekście kryzysu w stosunkach Polski i Izraela.

Stosunki między Polską a Izraelem ucierpiały od wprowadzenia w ubiegłym roku prawa, które penalizuje obarczanie narodu polskiego winą za zbrodnie nazistowskie. To wywołało kryzys z Izraelem, który dowodził, że taki przepis ogranicza badania i wolność słowa dotyczącą Holokaustu”– pisze JTA w swoim tekście – „Spór nasilił się i spowodował zajadłą dyskusję na najwyższych szczeblach władzy obu krajów, w tym nad restytucją mienia skradzionego polskim Żydom podczas i po ludobójstwie” – dodaje agencja.

Czytaj też:
Piątek wytłumaczył, dlaczego nie pokazał swojej cieszynki w meczu z Izraelem