Prezes Motoru pokazała kibicom środkowy palec. „Zostałam obrażona jako kobieta”

Prezes Motoru pokazała kibicom środkowy palec. „Zostałam obrażona jako kobieta”

Kibice Motoru Lublin w meczu z Ruchem Chorzów
Kibice Motoru Lublin w meczu z Ruchem Chorzów Źródło:Newspix.pl / Kacper Pacocha/ 400 mm.pl
Motor Lublin wprawdzie wygrał derbowe spotkanie z Wisłą Puławy, ale po meczu i tak doszło do spięcia między piłkarzami a kibicami. Fani obrzucili wyzwiskami nie tylko zawodników, ale również prezes klubu, która odpowiedziała wulgarnym gestem.

Motor Lublin i Wisła Puławy wprawdzie występują na co dzień w drugiej lidze, ale ich bezpośrednie spotkanie wzbudziło duże emocje. Pierwszą bramkę w meczu rozgrywanym 13 listopada strzelili goście z Puław, ale gospodarze odpowiedzieli później czteroma trafieniami i w efektowny sposób zgarnęli trzy punkty.

Piłkarze Motoru nie podziękowali kibicom

Po końcowym gwizdku piłkarze Marka Saganowskiego nie podeszli jednak do kibiców, by podziękować im za doping – podaje „Dziennik Wschodni”. – Mamy też ciężki okres i oni też muszą zrozumieć, że nie wychodzimy na mecze, żeby je przegrywać, my też chcemy wygrywać i iść w górę. Trochę punktów nam uciekło, ale kibice też muszą zrozumieć, że nie da się zawsze wygrywać – tłumaczył po spotkaniu Michał Fidziukiewicz.

Wspomniany przez piłkarza Motoru „ciężki okres” to dobra ilustracja dyspozycji lubelskiego klubu w lidze. W siedmiu poprzednich spotkaniach podopieczni Saganowskiego wygrali tylko raz, strzelając po drodze zaledwie trzy bramki.

Prezes Daniewska pokazała środkowy palec

To właśnie słaba dyspozycja zespołu sprawiła, że frustracja kibiców narastała, a punktem kulminacyjnym okazało się zachowanie piłkarzy po meczu z Wisłą. Fani widząc, że zawodnicy nie podeszli pod trybuny, by im podziękować, obrzucili ich wyzwiskami. Obrażano także prezes klubu Marta Daniewska, która odpowiedziała, pokazując kibicom środkowy palec.

Dzień po meczu Daniewska wydała oświadczenie, w którym odniosła się do incydentu. „Po końcowym gwizdku grupa osób skierowała w moją stronę niezwykle agresywne oraz wulgarne okrzyki. Zostałam obrażona jako kobieta, a w emocjach pojawił się gest, który nie powinien mieć miejsca. To była niepotrzebna reakcja skierowana wyłącznie w kierunku prowokatorów atakujących werbalnie zarówno mnie, jak i sztab szkoleniowy oraz zawodników” – napisała Daniewska, która przy okazji przeprosiła wszystkie osoby urażone jej zachowaniem.

Czytaj też:
Były reprezentant Polski zażartował z Bońka, ten odpowiedział. „Chcesz być dowcipny człowieku?”

Źródło: Dziennik Wschodni, motorlublin.eu