Przemysław Tytoń był w przeszłości zawodnikiem klubów z najwyższych lig europejskich. Grał między innymi w Stuttgarcie, Deportivo la Coruna i PSV Eindhoven. W 2019 roku przeniósł się do MLS, gdzie zasilił szeregi FC Cincinnati. Wygląda jednak na to, że również z tym klubem jego przygoda niedługo się skończy.
MLS. Tytoń odejdzie z FC Cincinnati
Miniony sezon był dla Przemysława Tytonia „udany” tylko w połowie, ponieważ dopiero na drugą część kampanii wstał z ławki i bronił dostępu do bramki w meczach ligowych. Niestety na tym kończą się pozytywy, ponieważ Polak nie stanął na wysokości zadania – w 15 rozegranych meczach wpuścił aż 35 goli i zachował tylko trzy czyste konta. Oczywiście nie tylko były reprezentant Polski był pod formą. Cała drużyna grała fatalnie, co znalazło potwierdzenie w końcowym wyniku. Pod koniec sezonu drużyna Biało-Czerwonego zaliczyła aż 12 porażek z rzędu. FC Cincinnati okazało się najgorszą drużyną w całej lidze, więc chęć zmian personalnych jest zrozumiała.
Kontrakt Przemysława Tytonia kończy się wraz z grudniem 2021 roku. Wraz z Polakiem klub opuści jeszcze ośmiu piłkarzy. Oznacza to, że bramkarz od stycznia będzie najprawdopodobniej wolnym zawodnikiem.
Tytoń to bohater meczu z Grecją na Euro 2012
W 70. minucie meczu z Grecją Wojciech Szczęsny sfaulował Dimitrisa Salpingidisa, za co obejrzał czerwoną kartę. Miejsce bramkarza Juventusu zastąpił Przemysław Tytoń, który miał za zadanie obronić rzut karny. Polak spełnił pokładane w nim nadzieje, czym finalnie uratował Biało-Czerwonym remis. Na mistrzostwach Europy nie odnieśliśmy żadnego sukcesu, ale interwencja Tytonia zostanie przez kibiców zapamiętana na zawsze.
Czytaj też:
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. PSG zmierzy się z liderem grupy, którym jest Łomża Vive Kielce