Krychowiak ostro zaatakował rywala. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna

Krychowiak ostro zaatakował rywala. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak Źródło:Newspix.pl / ABACA
Chociaż FK Krasnodar wygrał ostatni mecz ligowy, to Grzegorz Krychowiak nie ma powodów do zadowolenia. Polak przedwcześnie opuścił boisko po tym, jak dopuścił się brutalnego faulu na rywalu.

W meczu rozgrywanym w niedzielę 5 grudnia PFK Soczi podejmowało FK Krasnodar. Wynik spotkania w 19. minucie otworzył Mateo Cassierra, ale gościom udało się odrobić straty. Jeszcze przed przerwą wyrównał Viktor Claesson, który skutecznie egzekwował rzut karny. Po przerwie ten sam zawodnik dołożył drugie trafienie, a spotkanie zakończyło się wygraną 2:1 przyjezdnych.

Liga rosyjska. Grzegorz Krychowiak z czerwoną kartką

Od pierwszych minut w ekipie gości wystąpił Grzegorz Krychowiak, który jednak nie dokończył spotkania. W 86. minucie pomocnikowi reprezentacji Polski odskoczyła piłka, a ten próbując ratować sytuację, w brutalny sposób sfaulował Joaozinho, atakując od tyłu nogi Brazylijczyka. Sędzia bez wahania pokazał czerwoną kartkę i odesłał polskiego pomocnika do szatni.

twitter

Mimo gry w osłabieniu, zawodnikom Krasnodaru udało się utrzymać korzystny wynik do końca spotkania. Po wygranym meczu podopieczni znajdują się na trzeciej pozycji w lidze rosyjskiej ze stratą dziewięciu punktów do Zenitu Sankt Petersburg. Drugie miejsce zajmuje Dynamo Moskwa, w barwach którego występuje Sebastian Szymański.

To nie pierwsza czerwona kartka Krychowiaka

Krychowiak od początku sezonu ligowego rozegrał 14 spotkań, w których strzelił cztery gole i odnotował dwie asysty. Obejrzał też już dwie czerwone kartki – we wspomnianym meczu z PFK Soczi oraz w połowie września, kiedy Krasnodar mierzył się na wyjeździe z FK Rostów. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1, a Polak opuścił boisko już w 30. minucie.

Nie były to jedyne czerwone kartki Krychowiaka w ostatnich miesiącach. Pomocnik obejrzał taki kartonik także w spotkaniu ze Słowacją podczas Euro 2020. Po tym meczu na 31-latka spadła fala krytyki, a wielu kibiców właśnie jego obwiniało za porażkę reprezentacji Polski i skomplikowanie sobie szansy w grupie turniejowej.

Czytaj też:
Bolesny uraz Szymańskiego. Polak został brutalnie sfaulowany