Skandal w polskiej lidze. Potencjalny sponsor proponował korupcję

Skandal w polskiej lidze. Potencjalny sponsor proponował korupcję

Stadion Lechii Zielona Góra
Stadion Lechii Zielona Góra Źródło:Newspix.pl / Kamil Swirydowicz/Cyfrasport
Lechia Zielona Góra została wzięta na celownik po tym, jak do klubu zadzwonił człowiek ze wschodnim akcentem i przedstawił się jako sponsor. Jak donosi TVP Sport, miał on zaproponować ustawienie wyniku najbliższego meczu. Odpowiedź władz lubuskiej drużyny była stanowcza.

Problem korupcyjny dotyka niższe polskie ligi już od kilku miesięcy. Coraz częściej zdarza się, że mecze ustawiane są przez zakłady bukmacherskie, co sprawia, że PZPN ma ręce pełne pracy. Lista podejrzanych najwyższego organu piłkarskiego w Polsce jest coraz dłuższa, a jak podaje TVP Sport, tyczy się to przede wszystkim ukraińskich piłkarzy, którzy trafiali do naszego kraju w ostatnich miesiącach. Teraz zrobiło się głośno o kolejnej sprawie.

Lechia Zielona Góra z propozycją ustawienia meczu

Do siedziby III-ligowej Lechii Zielona Góra miał zadzwonić mężczyzna, który wyraził chęć dołączenia do grona sponsorów klubowych. Co więcej, 2 maja miało dojść do spotkania z tym człowiekiem, w którym uczestniczyli dwaj pracownicy klubowi Krzysztof Stacewicz i Konrad Komorniczak. Ostatecznie do porozumienia nie doszło, a w jego trakcie padła propozycja ustawienia meczu. Drugi z wymienionych to specjalista ds. marketingu klubowego. W rozmowie z Radiem Zielona Góra zrelacjonował to, do czego doszło, ale teraz nie może już zabierać głosu w tej sprawie, gdyż zajęła się nią policja i zobowiązała go do milczenia.

– Otrzymujemy sporo telefonów od potencjalnych sponsorów i każdy traktujemy poważnie. Zadzwonił do nas człowiek ze Świebodzina i powiedział, że chce sponsorować Lechię. Przez telefon był dość lakoniczny, więc zaprosiliśmy go do klub. (...) Zamiast sponsorowania klubu zaproponował, sugerując, że drużyna już o nic nie walczy, korzyści korupcyjne z tytułu obstawiania konkretnych zdarzeń meczowych u bukmacherów w Azji. Chodziło np. o to, by padło więcej niż 2,5 bramki, bez znaczenia dla której drużyny. Spotkanie zakończyło się dość szybko – powiedział wówczas Konrad Komorniczak.

Propozycja mężczyzny została odrzucona, a sprawa trafiła na policję

Według TVP Sport niedoszły sponsor miał być mocno zaskoczony odmową, a bezpośrednio po spotkaniu przedstawiciele klubu poinformowali o zaistniałej sytuacji Lubuski Związek Piłki Nożnej, PZPN oraz policję. Wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie miała ciąg dalszy, ale organy ścigania nie poinformowały, czy doszło do schwytania mężczyzny.

Spotkanie, o które chodziło mężczyźnie, zostało przez Lechię przegrane 0:1. Jej przeciwnikiem była Polonia Bytom. Pewne jest już, że drużyna z Zielonej Góry pozostanie w III lidze na następny sezon.

Czytaj też:
Zaskakująca decyzja władz Lechii Gdańsk. Wiadomo, kto może poprowadzić klub w przyszłym sezonie
Czytaj też:
Zaskakująca opinia Grzegorza Schetyny o Śląsku Wrocław. Padły kontrowersyjne słowa

Źródło: sport.tvp.pl