Kibice z wytęsknieniem czekali na pojedynek gospodarzy Euro 2024 oraz jednego z faworytów do awansu. Niezależnie od wyniku było wiadome, że jedna z czołowych ekip mistrzostw pożegna się z rywalizacją jeszcze przed wejściem do najlepszej czwórki. Więcej szczęścia w piątkowe popołudnie mieli zawodnicy Luisa de la Fuente, którzy po dogrywce zwyciężyli 2:1.
Agresywna walka w meczu Hiszpanów z Niemcami
Od pierwszych minut spotkania w Stuttgarcie nie brakowało emocji. Hiszpanie szybko musieli dokonać pierwszej zmiany, gdyż Pedri doznał kontuzji uniemożliwiającej dalsza grę. Dominowała twarda rywalizacja, którą starał się temperować Anthony Taylor. W 17. minucie tuż nad poprzeczką uderzył Fabian Ruiz. Kilka minut później to Niemcy mieli groźną akcję za sprawą Kimmicha i Havertza.
Taylor przez pierwsze trzydzieści minut pokazał trzy żółte kartki. Nawet jak na arbitra pracującego w Premier League (teoretycznie mocno fizycznych rozgrywkach) był to duży wynik, świadczący o nerwowej atmosferze spotkania. Zarówno jedni jak i drudzy mieli groźne akcje bramkowe, ale przez całą pierwszą połowę nie padła ani jedna bramka.
Hiszpanie wyszarpali awans do półfinału Euro 2024
Od początku drugiej połowy Hiszpanie mocno napierali na bramkę Manuela Neuera i w 51. minucie dopięli swego. Olmo otrzymał podanie od Yamala i uderzył mniej więcej z 15. metra. Niemiecki bramkarz musiał skapitulować. Gospodarze turnieju chcieli szybko odpowiedzieć. Zamiast prób ataków, były próby fauli zakończone żółtymi kartkami między innymi dla Toniego Kroosa. Niemiec zakończył już karierę klubową, a Euro 2024 jest jego całkowitym pożegnaniem z zawodowym futbolem.
Groźną akcję, która mogła dać remis, miał Fullkrug. Napastnik znalazł się w polu karnym Hiszpanów i pewnie uderzył w piłkę. Ta jednak trafiła w słupek. To był jednak sygnał, że im bliżej końca spotkania tym zawodnicy Juliana Nagelsmanna coraz mocniej będą napierać na rywali. W 83. minucie doskonałą okazję zmarnował Havertz. Niemiec źle podciął piłkę, przez co ta poleciała nad poprzeczką bramki Unaia Simona. Ten chwilę wcześniej ujrzał żółtą kartkę za opóźnianie gry.
Próba przeczekania do końca meczu i utrzymania prowadzenia 1:0 się nie udała. W 89. minucie Niemcy wyrównali za sprawą Floriana Wirtza, który wykorzystał podanie od Kimmicha. Rywale z Półwyspu Iberyjskiego znów musieli wziąć się do pracy w ataku, ale nic z tego nie wyszło. Taylor zakończył drugą połowę, a to oznaczało dogrywkę.
W pierwszych minutach dogrywki Anthony Taylor znów musiał sięgnąć po żółtą kartkę – tym razem dla Wirtza. Przed końcem pierwszej połowy świetne okazje mieli Oyarzabal i Wirtz, ale obaj przymierzyli niecelnie. Na początku drugiej części dogrywki Musiala niebezpiecznie zablokował piłkę. Hiszpanie domagali się rzutu karnego, ale sędzia nie przyznał im racji. Po kilku minutach znów dostali dobrą okazję i ją wykorzystali. Merino wykorzystał dośrodkowanie Olmo i główką pokonał Neuera.
Niemcy mieli tylko kilka chwil na wyrównanie i doprowadzenie do karnych. W końcówce świetną akcję miał Fullkrug, ale piłka po jego strzale minęła słupek bramki Simona. Hiszpanom w awansie nie przeszkodziła nawet druga żółta, a w konsekwencji czerwonka kartka dla Daniego Carvajala. Wygrali 2:1 i awansowali do półfinału.
Hiszpania czeka na kolejnego przeciwnika
Hiszpanie czekają na rywala w półfinale Euro 2024. Zawodnicy Luisa de la Fuente zagrają ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Portugalią a Francją.
Hiszpania – Niemcy 2:1 (0:0)
Bramki: Olmo 51’, Merino 119' – Wirtz 89'
Czytaj też:
Turcy zagrają o półfinał bez wielkiej gwiazdy. Decyzja UEFA wywołała furięCzytaj też:
Lionel Messi uratowany przez własnego bramkarza. Co za sceny