Przed meczem Portugalii z Francją można było mieć mieszane uczucia. Wszystko dlatego, że obie ekipy mają bardzo mocne składy, ale podczas Euro 2024 nie potrafiły uwolnić swojego potencjału. Podczas tego ćwierćfinału sprawdziło się to, co dotychczas działo się na turnieju, ponieważ żadna drużyna nie była w stanie zdobyć bramki, a o awansie do dalszej fazy rozgrywek zadecydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się Trójkolorowi, zwyciężając 5:3.
Ronaldo podszedł do Marciniaka
Piękną scenę zarejestrowała przed meczem stacja TVP Sport. Cristiano Ronaldo podszedł do Szymona Marciniaka i czule się z nim przywitał. „Cześć, duży człowieku” – powiedział Portugalczyk do polskiego arbitra z uśmiechem na twarzy. Później panowie zamienili jeszcze kilka słów. „Sympatyczne przywitanie” – napisano na profilu TVP Sport na platformie X, gdzie udostępniono też nagranie.
Marciniak w piątek występował wyjątkowo w roli arbitra technicznego. Polak pozostał ze swoim zespołem w Niemczech i ma szansę na to, aby poprowadzić któryś z półfinałów lub nawet finał.
Ronaldo natomiast pokazał wielki szacunek do Marciniaka. Nasz sędzia wypracował sobie sporą renomę, bo przecież ma na swoim koncie wiele prestiżowych spotkań na czele z finałem mistrzostw świata 2022, czy też finałem Ligi Mistrzów w sezonie 2022/23. Przez ostatnie dwa lata był wybierany najlepszym arbitrem świata.
Pożegnanie Ronaldo bez happy endu
Ćwierćfinał Euro 2024 był ostatnim meczem Cristiano Ronaldo w jego historii występów na piłkarskich mistrzostwach Europy. 39-latek wykorzystał rzut karny w serii jedenastek, ale Francuzi byli w tym aspekcie skuteczniejsi. Jeśli chodzi o bramki z gry, to Ronaldo na niemieckich boiskach nie trafił do siatki. Nie zmienia to faktu, że pozostaje najlepszym strzelcem w dziejach europejskiego czempionatu z 14 golami na koncie.
Czytaj też:
Turcy zagrają o półfinał bez wielkiej gwiazdy. Decyzja UEFA wywołała furięCzytaj też:
Euro 2024 bez gospodarzy! Hit ćwierćfinałów dla Hiszpanii