Trzeba przyznać, że Mario Engels nie był piłkarzem, którego nawet najbardziej uważni kibice PKO BP Ekstraklasy mogliby pamiętać – od ręki wyciągając czas i moment jego występów na polskich boiskach. Niemiec zaliczył stosunkowo krótki, bo trwający tylko sezon (2016/17) epizod w barwach Śląska Wrocław. Łącznie stanęło na 17 oficjalnych meczach oraz trzech golach Engelsa w ekstraklasowym wydaniu.
Mario Engels z kapitalnym golem w Eredivisie [WIDEO]
Niemiecki piłkarz po pobycie w Polsce zdecydował się na wyjazd do ligi holenderskiej. Z Wrocławia trafił do Rody JC Kerkrade, później był chwilowy powrót do Niemiec, kolejny krótki epizod w Japonii, żeby ponownie wrócić do Holandii. Od sezonu 2023/24 Engels jest piłkarze Heraclesu Almelo. I to właśnie dla tej drużyny pomocnik popisał się kapitalnym trafieniem, które błyskawicznie stało się bardzo mocnym kandydatem do miana trafienia roku 2024.
Właściwie trudno słowami opisać to, co wydarzyło się w miniony weekend. Heracles podejmował u siebie Ajax Amsterdam. Europejską legendę klubową, w ostatnich latach mającą swoje problemy. Choć Ajax to Ajax, o czym przekonała się boleśnie m.in. Jagiellonia Białystok w eliminacjach do Ligi Europy UEFA. Klub z Amsterdamu przejechał się po aktualnych mistrzach Polski, wskazując miejsce w szeregu polskiej drużynie.
Wracając jednak do gola Engelsa, było to trafienie szczególnej urody. Jak przyznał sam strzelec, to prawdopodobnie gol jego życia. Niemiec trafił na 2:1 dla gospodarzy, w 28 minucie spotkania. Gol z połowy boiska? Coś niesamowitego!
Ostatecznie Ajax zdołał odwrócić losy spotkania. Goście z Amsterdamu wygrali po emocjonującej wymianie ciosów 4:3 nad gospodarzami. Bohaterem spotkania – poza wspomnianym Engelsem i jego cudownym trafieniem – był Wout Weghorst, autor dwóch goli dla przyjezdnych.
Niewykluczone, że bramka, którą zdobył Engels, będzie laureatką przy nagrodzie FIFA im. Ferenca Puskasa. To wyróżnienie przyznawane jest corocznie za najpiękniejszego gola sezonu. Co ciekawe, w sezonie 2021/22 tę nagrodę otrzymał Marcin Oleksy, wówczas piłkarz Warty Poznań Amp Futbol.
Czytaj też:
Na PGE Narodowym mogło dojść do tragedii. „Znaleziono broń palną”Czytaj też:
To będzie wyjątkowe pożegnanie z reprezentacją Polski. Koniec ulubieńca kibiców