Reprezentacja Polski U-21 przegrała 1:3 z Grecją w ostatnim meczu eliminacyjnym do młodzieżowych mistrzostw Europy i zaprzepaściła w dramatycznych okolicznościach szanse na awans - i na turniej finałowy, i na udział w kolejnych igrzyskach olimpijskich.
Grecy od początku spotkania byli przeważającą drużyną, ale pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, który dawał awans biało-czerwonym.
Dramat polskiej drużyny rozegrał się na przestrzeni kilku ostatnich minut - jeszcze w 86. minuty Przybyłko nie trafił z dość dużego dystansu do pustej bramki. Chwilę później arbiter podyktował rzut karny za rzekomy faul na Gianniotasie. Powtórki wykazały jednak, że Grek był faulowany - o ile w ogóle był - pół metra przed polem karnym. Grek jednak przewrócił się wyjątkowo efektownie i wpadł w pole karne, a po chwili było 2:1. Rzut karny wykorzystał sam "poszkodowany".
Pomimo niekorzystnego wyniku Polacy dalej mieli awans, bo w toczonym równolegle meczu Turcy doprowadzili do wyrównania w spotkaniu ze Szwedami i strzelili na 3:3. Po chwili jednak - w doliczonym czasie gry - Grecy strzelili na 3:1, a czwartego gola zdobyli Szwedzi.
Tym samym biało-czerwoni, którzy jeszcze przed chwilą byli liderami w grupie siódmej, spadli na trzecie miejsce.
Wprost.pl
Dramat polskiej drużyny rozegrał się na przestrzeni kilku ostatnich minut - jeszcze w 86. minuty Przybyłko nie trafił z dość dużego dystansu do pustej bramki. Chwilę później arbiter podyktował rzut karny za rzekomy faul na Gianniotasie. Powtórki wykazały jednak, że Grek był faulowany - o ile w ogóle był - pół metra przed polem karnym. Grek jednak przewrócił się wyjątkowo efektownie i wpadł w pole karne, a po chwili było 2:1. Rzut karny wykorzystał sam "poszkodowany".
Pomimo niekorzystnego wyniku Polacy dalej mieli awans, bo w toczonym równolegle meczu Turcy doprowadzili do wyrównania w spotkaniu ze Szwedami i strzelili na 3:3. Po chwili jednak - w doliczonym czasie gry - Grecy strzelili na 3:1, a czwartego gola zdobyli Szwedzi.
Tym samym biało-czerwoni, którzy jeszcze przed chwilą byli liderami w grupie siódmej, spadli na trzecie miejsce.
Wprost.pl