Grupa Lotos już wkrótce może przestać być głównym sponsorem Lechii Gdańsk. Koncern paliwowy rozważa rozpoczęcie współpracy z reprezentacją Polski - podaje Sport.pl.
Władzom Lotosu od wielu miesięcy nie odpowiada polityka prowadzona przez władze Lechii Gdańsk. - Z Lechią, zarządzaniem klubem, a również ruchami transferowymi związanymi z zawodnikami, jest niedobrze. To wszystko przekłada się na jakość gry. Życzyłbym sobie mądrego zarządzania, z poszanowaniem sponsorów i pieniędzy oraz budowania zespołów w oparciu o dobrze wyszkolonych zawodników, a nie indywidualistów średniej klasy, którzy oczekują wielkich gaży, nie wnosząc przy tym jakości. Tak aby w klubach obowiązywała zasada racjonalnego rozwoju i aby oczekiwania przy budowaniu struktur kosztowych były na racjonalnym poziomie - mówił prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz.
Kiepskie stosunki pomiędzy sponsorem a władzami Lotosu mogą sprawić, że wkrótce firma po czterech latach rozstanie się z gdańskim klubem.
Lechia ewentualnym rozbratem z Lotosem... nie przejmuje się. Klub ze względu na osobę właściciela Franza Josefa Wernze czuje się zabezpieczony finansowo. Koncern z kolei zastanawia się nad współpracą z reprezentacją Polski.
Sport.pl
Kiepskie stosunki pomiędzy sponsorem a władzami Lotosu mogą sprawić, że wkrótce firma po czterech latach rozstanie się z gdańskim klubem.
Lechia ewentualnym rozbratem z Lotosem... nie przejmuje się. Klub ze względu na osobę właściciela Franza Josefa Wernze czuje się zabezpieczony finansowo. Koncern z kolei zastanawia się nad współpracą z reprezentacją Polski.
Sport.pl