Kapitan Torino Kamil Glik jest jednym z głównych celów transferowych Manchesteru United - podaje portal wp.pl, powołując się na informacje z włoskich i angielskich mediów.
Odejście Kamila Glika z Torino staje się coraz bardziej prawdopodobne. Dobre występy środkowego obrońcy z Polski sprawiły, że zwróciły na niego uwagę silniejsze kluby.
Od dłuższego czasu spekuluje się, że Glik trafi do Anglii. Dotychczas łączono go z Tottenhamem Hotspur. Teraz do listy chętnych na zatrudnienie polskiego defensora dołączył Manchester United - twierdzi włoski dziennik "Tuttosport". "Czerwone Diabły" w ewentualnym wyścigu o podpis Glika mają jeden atut: niemal zapewnione prawo startu w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, czego nie może zaoferować Tottenham Hotspur.
Angielskie media twierdzą, że po tym jak Borussia Dortmund nie zgodziła się na odejście Matsa Hummelsa do United, Louis van Gaal miał zwrócić uwagę na Kamila Glika, który "przypadł mu do gustu". Polski defensor miałby zwiększyć konkurencję w obronie "Czerwonych Diabłów".
Świetny sezon Glika
Kamil Glik w kwietniowym meczu z Atalantą Bergamo strzelił już siódmą bramkę w tym sezonie. Reprezentant Polski w ten sposób wyrównał rekord Zbigniewa Bońka, choć jest stoperem. Pochwał kapitanowi Torino nie szczędzi włoska prasa.
Reprezentant Polski w tym sezonie strzela średnio co 294 minuty. To lepszy wynik niż takie ofensywne gwiazdy jak Rodrigo Palacio czy Mario Gomez. Dodatkowo żaden obrońca z pięciu czołowych lig europejskich nie strzela tak często jak Glik. Polaka wychwala "La Gazzetta dello Sport". Włoscy dziennikarze zwracają uwagę, że Glik w poprzednich siedmiu latach strzelił siedem goli. W tym roku już... osiem - siedem w Serie A i jedną w Lidze Europy.
wp.pl, Wprost.pl
Od dłuższego czasu spekuluje się, że Glik trafi do Anglii. Dotychczas łączono go z Tottenhamem Hotspur. Teraz do listy chętnych na zatrudnienie polskiego defensora dołączył Manchester United - twierdzi włoski dziennik "Tuttosport". "Czerwone Diabły" w ewentualnym wyścigu o podpis Glika mają jeden atut: niemal zapewnione prawo startu w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, czego nie może zaoferować Tottenham Hotspur.
Angielskie media twierdzą, że po tym jak Borussia Dortmund nie zgodziła się na odejście Matsa Hummelsa do United, Louis van Gaal miał zwrócić uwagę na Kamila Glika, który "przypadł mu do gustu". Polski defensor miałby zwiększyć konkurencję w obronie "Czerwonych Diabłów".
Świetny sezon Glika
Kamil Glik w kwietniowym meczu z Atalantą Bergamo strzelił już siódmą bramkę w tym sezonie. Reprezentant Polski w ten sposób wyrównał rekord Zbigniewa Bońka, choć jest stoperem. Pochwał kapitanowi Torino nie szczędzi włoska prasa.
Reprezentant Polski w tym sezonie strzela średnio co 294 minuty. To lepszy wynik niż takie ofensywne gwiazdy jak Rodrigo Palacio czy Mario Gomez. Dodatkowo żaden obrońca z pięciu czołowych lig europejskich nie strzela tak często jak Glik. Polaka wychwala "La Gazzetta dello Sport". Włoscy dziennikarze zwracają uwagę, że Glik w poprzednich siedmiu latach strzelił siedem goli. W tym roku już... osiem - siedem w Serie A i jedną w Lidze Europy.
wp.pl, Wprost.pl