Michał Pazdan żegna się z Turcją i wraca do Ekstraklasy. „Nie podjąłem decyzji od razu”

Michał Pazdan żegna się z Turcją i wraca do Ekstraklasy. „Nie podjąłem decyzji od razu”

Michał Pazdan
Michał Pazdan Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala / Cyfrasport
Michał Pazdan wreszcie zmienił klub i od teraz znów będzie grał w Ekstraklasie. O takim scenariuszu mówiło się od dawna, ale w końcu słowa przeszły w czyny.

W ostatnich tygodniach trwała mała saga transferowa z Michałem Pazdanem w roli głównej. Sytuacja środkowego obrońcy była dynamiczna i co chwilę zmieniały się wersje co do jego przyszłości – raz mocniej wiązano go z kolejnymi polskimi klubami, raz stwierdzano, że pozostanie za granicą na dłużej.

Michał Pazdan: Jagiellonia była konkretna

Ostateczną odpowiedź w tej sprawie otrzymaliśmy 3 lipca. Tego dnia środkowy obrońca podpisał kontrakt z Jagiellonią Białystok. 34-letni piłkarz związał się z podlaskim zespołem dwuletnią umową.

– Pierwszy kontakt miał miejsce miesiąc temu, kiedy trener Mamrot został mianowany szkoleniowcem. Zaraz po tej nominacji dostałem wiadomość z zapytaniem, czy nie chciałbym wrócić. Nie podjąłem tej decyzji od razu. Na początku myślałem, że zostanę jeszcze rok w Turcji lub gdzieś indziej za granicą, ale nie miałem konkretnych ofert. Jagiellonia natomiast była w grze, była konkretna – opowiadał Pazdan o kulisach transferu na kanale JagaTV na YouTube.

Nieudana końcówka w MKE Ankaragucu

Ostatnie dwa i pół sezonu były reprezentant Polski spędził w Turcji, w MKE Ankaragucu. Drużyna ta co roku walczyła o utrzymanie w tamtejszej SuperLidze, jednak po sezonie 2020/21 spadła do drugiego poziomu rozgrywek. Pazdan był w tym zespole ważną postacią przez dwa lata, ale po kontuzji, którą odniósł w grudniu 2020 roku, nie wrócił już do pierwszego składu i od początku stycznia rozegrał zaledwie sześć meczów. W Jagiellonii, w której występował też w latach 2012-2015, powinien być podstawowym zawodnikiem.

To nie jedyny taki powrót po latach do tego zespołu. Niedawno do drużyny Ireneusza Mamrota dołączyli też inni jej byli piłkarze, na przykład Fiodor Czernych czy Dani Quintana.

Czytaj też:
Błąd sędziego mocno pomógł reprezentacji Danii. W tej sytuacji nie mógł interweniować VAR

Opracował:
Źródło: Jagiellonia Białystok / Youtube: JagaTV