Na poniedziałek 18 października zaplanowano aż dwa spotkania Ekstraklasy. Jedno z nich to potyczka Jagiellonii oraz Radomiaka. Beniaminek co prawda potrafi sprawić niespodziankę mocniejszemu rywalowi, ale z drugiej strony nie wygrał od półtora miesiąca.
Jesus Imaz znów pociągnie Jagiellonię?
Nie ma jednak co ukrywać – znów najwięcej będzie zależało od Jesusa Imaza. Hiszpan od początku sezonu jest w dobrej formie: w dziesięciu meczach do siatki trafił pięć razy, a do tego dorzucił również jedną asystę. Pozostali ofensywni gracze nie mają na koncie tylu goli, nawet gdy weźmiemy pod uwagę wszystkich razem.
W tle jest jeszcze jedna sytuacja dotycząca Imaza, która może mieć realny wpływ na jego grę. Po tym sezonie kończy mu się kontrakt z Dumą Podlasia, a klub walczy o jego przedłużenie. Nie dziwota, bo nie będzie przesadą napisanie, że Jagiellonia jest od swojego lidera nieco uzależniona. Jeśli on gra dobrze, to i cały zespół prezentuje się bardziej okazale. Kiedy jednak mu nie idzie, rzadko ktoś inny bierze na siebie odpowiedzialność za ofensywę.
Nowy kontrakt dla Imaza – Syczewska chce rozbić bank
Napastnik ma więc dobrą motywację do zdobywania kolejnych bramek – im lepiej się zaprezentuje w każdym następnym spotkaniu, tym większą szansę zachowa na załapanie się na intratny kontrakt w jakiejś egzotycznej lidze. Tajemnicą poliszynela jest to, że od kilku okienek transferowych poważnie interesują się nim kluby z Bliskiego Wschodu. Tam Imaz mógłby zarobić nieporównywalnie więcej względem tego, jak wygląda jego wynagrodzenie w Białymstoku. Agnieszka Syczewska, prezes Jagiellonii, przyznała natomiast, że aby zatrzymać Hiszpana, jest w stanie zaproponować mu największe zarobki w historii klubu.
O której mecz Jagiellonii z Radomiakiem i gdzie znaleźć transmisję?
Mecz Jagiellonia Białystok – Radomiak zaplanowano na 18 października, na godzinę 20:30. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport oraz serwisy ncplusgo.pl i polsatboxgo.pl.
Czytaj też:
Znaczący awans Hurkacza w rankingu ATP. Polak wyprzedził legendę