Cezary Miszta zaimponował w meczu z Napoli. Sylwetka młodego bramkarza Legii Warszawa

Cezary Miszta zaimponował w meczu z Napoli. Sylwetka młodego bramkarza Legii Warszawa

Cezary Miszta
Cezary Miszta Źródło:Newspix.pl / Mateusz Słodkowski / Cyfrasport
Mimo że Legia Warszawa przegrała 0:3 w spotkaniu z Napoli, jednym z najlepszych zawodników drużyny mistrzów Polski był Cezary Miszta. Kim jest bramkarz, który właśnie stawia pierwsze kroki w drużynie Czesława Michniewicza?

Wieczorem 21 października Legia Warszawa rozegrała kolejne spotkanie w ramach fazy grupowej Ligi Europy. Tym razem mistrzom Polski poszło znacznie gorzej niż w dwóch pozostałych występach na arenie międzynarodowej, gdy pokonywali 1:0 i Spartak Moskwa, i Leicester City. Napoli całkowicie zdominowało Wojskowych i po sporych męczarniach w końcu strzeliło im trzy gole. Mimo tego doskonałe recenzje za swój występ zebrał Cezary Miszta, wychowanek akademii Legii.

Cezary Miszta – legionista od dziecka

Tajemnicą poliszynela jest fakt, że 20-latek jest związany ze stołecznym klubem nie tylko kontraktem, lecz przede wszystkim emocjonalnie. Mówił o tym po swoim debiucie w Lidze Europy, po spotkaniu z Lisami. – Po meczu zaszkliły mi się oczy, puściły emocje. Legionistą jestem od dziecka. Marzyłem, aby zagrać w tym klubie – mówił młodzian, cytowany przez portal interia.pl.

Na razie jednak występów w pierwszym zespole nie ma wiele. Do tej pory rozegrał zaledwie osiem spotkań na poziomie Ekstraklasy, dwa razy wystąpił w Lidze Europy, sześciokrotnie bronił w Pucharze Polski i wystąpił także w tegorocznych Superpucharze Polski. To jednak efekt mocnej konkurencji, którą ma w drużynie – o miejsce między słupkami rywalizuje z samym Arturem Borucem i równie utalentowanym Kacprem Tobiaszem.

Kontuzja przerwała wypożyczenie

Nieco częściej stawiano na niego dwa sezony temu, kiedy na pół roku trafił do Radomiaka, wówczas jeszcze pierwszoligowego. W rundzie wiosennej stał się podstawowym bramkarzem zespołu Dariusza Banasika. Choć zachował wtedy zaledwie cztery czyste konta w jedenastu meczach, i tak zbierał dobre recenzje. Miszta ma w swoim CV także wypożyczenie do Zagłębia Sosnowiec, które potrwało około dwóch miesiące. W 2019 roku Legia zdecydowała się anulować tamtą operację ze względu na kontuzję, której doznał w trakcie obozu przygotowawczego. Dzięki temu bramkarz mógł rehabilitować się pod okiem specjalistów z macierzystego klubu.

Swego czasu tak charakteryzował go Piotr Kamieniecki na łamach portalu radomsport.pl: – Wielu bramkarzy mogłoby się od niego uczyć gry w bramce. Ma też dużą pewność siebie, nie bał się krzyknąć nawet na Jędrzejczyka czy Lewczuka, czyli zawodników dużo starszych od niego – mówił dziennikarz TVP Sport od wielu lat zajmujący się właśnie Legią.

Ile jest wart Miszta?

Przy Łazienkowskiej mają nadzieję, że wkrótce Miszta stanie się równie łakomym kąskiem jak Radosław Majecki. Obecnie jednak wychowanek Wojskowych wyceniany jest tylko na 300 tysięcy euro.

Czytaj też:
Liga Europy. Czesław Michniewicz: Prawie do 80. minuty byliśmy w grze