Jagiellonia Białystok zakpiła z Artura Boruca. Bramkarz Legii Warszawa błyskawicznie zripostował

Jagiellonia Białystok zakpiła z Artura Boruca. Bramkarz Legii Warszawa błyskawicznie zripostował

Pszczoła, maskotka Jagiellonii Białystok
Pszczoła, maskotka Jagiellonii Białystok Źródło: Newspix.pl / Kamil Swirydowicz / Cyfrasport
Nie milkną echa sytuacji z meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań, po której Artur Boruc został zawieszony na trzy mecze. Tę okazję postanowiła wykorzystać Jagiellonia Białystok, która wbiła szpilkę doświadczonemu bramkarzowi. Ten szybko odpowiedział.

Jagiellonia Białystok skorzystała z okazji, by w zabawny sposób wbić szpilkę Arturowi Borucowi. Bramkarz nie pozostał jej dłużny.

Czerwona kartka Artura Boruca w meczu z Wartą Poznań

Cała historia ma swoje źródło w spotkaniu Legii Warszawa z Wartą Poznań z ostatniej kolejki Ekstraklasy. Zieloni niespodziewanie wygrali je 1:0, a były reprezentant Polski zrobił wiele, aby jeszcze utrudnić mecz własnemu zespołowi. W pewnej chwili zaatakował Dawida Szymonowicza, a następnie operatora kamery. Później dodatkowo obrażał sędziego za pomocą swoich mediów społecznościowych. W efekcie został zawieszony na trzy mecze.

Jagiellonia Białystok żartuje z Artura Boruca

Tę sytuację postanowiła wykorzystać Jagiellonia, z którą Boruc już wcześniej miał na pieńku. Na jesieni opublikował bowiem filmik, na którym parodiował podlaski sposób mowy. Teraz klub z Białegostoku odegrał się na golkiperze.

Do sieci trafił bowiem filmik, na którym maskotka Dumy Podlasia szydzi z bramkarza, dając mu porady dotyczące poprawnego zachowania w różnych boiskowych sytuacjach. – Pokażę ci kilka zasad savoir-vivre’u – słyszymy od maskotki.

– Ja ostatnio oglądam twój mecz z Wartą. I ty się tak tam nawydurniał. Ja pomyślał, że tobie kilka zasad pokażę. Lekcja pierwsza: jak ty piłkę do kolegów wyrzucasz i Dawid stoi na drodze, to ty go nie pchaj, nie bij. On dobry chłopak, ja go znam, on tu był u nas. Powiedz mu tak: daj mi piłkę wyrzucić, ile tu będziesz stał? – stwierdziła osoba przebrana za pszczołę.

– Lekcja druga. Jak ci z Dawidem nie poszło i biegniesz do sędziego Łukasza, to ty się zachowuj, byle jak, ale się zachowuj. Nie krzycz mu do słuchawki. On fajny chłopak z Podlasia, krzywdy ci nie zrobi – dodała maskotka po chwili. – Lekcja trzecia dotycząca operatora. Ty pamiętaj, te kamery to nie takie tanie są! – słyszymy na wideo.

Artur Boruc odpowiedział Dumie Podlasia

Niedługo potem Boruc opublikował własne nagranie, na którym widzimy przeróbkę piosenki Dawida Podsiadło. W oryginale wokalista śpiewa „Nie ma fal”. W wersji Boruca jest to „Nie ma flag”. W ten sposób golkiper nawiązał do sytuacji z 2013 roku, kiedy pseudokibice Legii wykradli fanom Jagiellonii klubowe flagi. Ponadto w filmiku Boruca widoczny jest herb Dumy Podlasia odwrócony do góry nogami.

twitterCzytaj też:
Występował w Legii, strzelał Realowi, teraz zagra w IV lidze polskiej. Wieczysta dopięła hitowy transfer

Źródło: Twitter @Jagiellonia1920 / @ArturBoruc