Jarosław Mroczek nie jest człowiekiem, który przesadnie gryzie się w język i udowodnił to w kolejnej rozmowie. Tym razem wypowiedział się na łamach portalu sport.pl. Prezes Pogoni Szczecin został zapytany o słowa Aleksandara Vukovcia, który otwarcie przyznał, że nie będzie szkoleniowcem Legii Warszawa w przyszłym sezonie.
Aleksandar Vuković odchodzi z Legii Warszawa. Kosta Runjaic jest z nią łączony
Ma to oczywiście związek z tym, iż od dłuższego ze stołeczną drużyną łączony jest Kosta Runjaic. Czy Niemiec faktycznie przeniesie się na Łazienkowską, tego jeszcze nie wiadomo, ale faktem pozostaje to, że po sezonie 2021/22 opuści zespół Portowców.
– Mogłem się tego domyślać już wcześniej. Pozostanę trenerem Legii tylko do końca obecnego sezonu i nie chciałbym być dalej wymieniany jako kandydat na szkoleniowca na kolejny sezon, bo taki temat nie istnieje – wyznał „Vuko” w programie „Liga+ Extra”.
Jarosław Mroczek o odejściu Aleksandara Vukovicia z Legii Warszawa
– My w Szczecinie cały czas pracujemy normalnie. Wiemy, że trener odchodzi od nas po sezonie. Mamy z nim dobry kontakt i tutaj nic się nie zmienia. Nawet po słowach trenera Vukovicia, bo ja od początku nie wierzyłem w te bajki, że zostanie w Legii dłużej niż do końca sezonu. Dlatego nas ta jego publiczna deklaracja teraz w żaden sposób nie rusza – tak słowa Serba skomentował Mroczek.
Jarosław Mroczek wyśmiał Legię Warszawa
Prezes Pogoni wykorzystał też okazję do tego, by wbić szpilę władzom Legii. Ta swego czasu mocno starała się o Marka Papszuna, a pewnym momencie Dariusz Mioduski (właściciel klubu) otwarcie przyznał, że chciałby go zatrudnić przy Łazienkowskiej. Zostało to odebrane jako wyraz braku szacunku wobec samego szkoleniowca i Rakowa Częstochowa, gdzie trener pracuje do dziś.
– Trochę przypominało mi to ostatnią sytuację z myśliwcami, kiedy nasz rząd też wyszedł przed szereg i zadeklarował, że przekaże je Ukrainie. A wiemy, jak to się ostatecznie skończyło. Takich rzeczy nie robi się publicznie – podsumował prezes Portowców.
Czytaj też:
Łukasz Piszczek miał ciekawe oferty z Polski. Piłkarz wymienił jedną z nich