Krzysztof Stanowski wyśmiał szokującą decyzję Śląska Wrocław. Klub zdecydował się na absurdalny krok

Krzysztof Stanowski wyśmiał szokującą decyzję Śląska Wrocław. Klub zdecydował się na absurdalny krok

Piłkarze Śląska Wrocław
Piłkarze Śląska Wrocław Źródło: Newspix.pl / Krystyna Paczkowska / Przegląd Sportowy
Śląsk Wrocław znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji w tabeli Ekstraklasy. Spadek to dla niego realny scenariusz, dlatego władze klubu zdecydowały się na wykonanie drastycznego kroku – zamrożenie pensji piłkarzy.

Sytuacja Śląska Wrocław jest dużo gorsza, niż można było spodziewać się przed sezonem czy nawet w jego połowie. Choć z drużyny odszedł Jacek Magiera, za którego kadencji zespół zaliczył spory regres, na niewiele się to zdało. Z Piotrem Tworkiem za sterami ekipa ta radzi sobie równie słabo i uwikłała się w walkę o utrzymanie.

Śląsk Wrocław zamroził pensje piłkarzy po meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza

WKS nie pomógł sobie nawet w ostatniej kolejce, w której sensacyjnie przegrał 0:4 z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, choć przed tym spotkaniem zajmowała ona ostatnie miejsce w tabeli. Ten wynik rozjuszył władze Śląska, o czym przekonaliśmy się, czytając specjalne oświadczenie.

„W niedzielę, 24 kwietnia, doszło do spotkania zarządu klubu z kierownictwem pionu sportowego i trenerem I drużyny Śląska Wrocław Piotrem Tworkiem. W reakcji na rezultat oraz styl porażki WKS-u z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, zarząd klubu podjął decyzję o zamrożeniu kwietniowych wynagrodzeń zawodników pierwszej drużyny” – czytamy w komunikacie.

Dariusz Sztylka oddał się do dyspozycji zarządu, Krzysztof Stanowski komentuje

Ponadto na desperacki krok zdecydował się też Dariusz Sztylka. Dyrektor sportowy Śląska „oddał się do dyspozycji zarządu”. – Uważam, że w głównej mierze krytyka powinna skupić się na mnie, nawet jeśli doprowadzi ona do mojej dymisji. Jestem gotów ponieść takie konsekwencje. Piłkarze wraz ze sztabem muszą natomiast oczyścić głowy i skupić się wyłącznie na przygotowaniach do meczu z Jagiellonią – wyjaśnił.

Zamrożenie pensji wzbudziło w polskim środowisku piłkarskim ogromne kontrowersje. Decyzję tę w wymowny sposób skomentował na przykład Krzysztof Stanowski. „Co za nonsensowne zagranie pod publiczkę. Zamrozić to mogą sobie pierogi, a kasę muszą wypłacić zgodnie z umową, prędzej czy później. Błazenada” – stwierdził dziennikarz.

Czytaj też:
Pogoń Szczecin wygrywa spotkanie w osłabieniu. Ciągle można marzyć o mistrzostwie

Opracował:
Źródło: Śląsk Wrocław / Twitter @K_Stanowski