Sezon 2021/2022 wkracza w decydującą fazę. Walka o mistrzostwo Polski, zresztą tak, jak ta o utrzymanie, już dawno nie były tak emocjonujące. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek PKO Ekstraklasy wciąż nie wiemy, który zespół spadnie do Fortuna 1. Ligi, a który zdobędzie tytuł. W grze o pierwsze miejsce na koniec sezonu jest Lech Poznań oraz Raków Częstochowa. W rozmowie z portalem Interia.pl swojego faworyta do końcowego triumfu wytypował Franciszek Smuda.
Lech Poznań nie ma szans na mistrzostwo
Były szkoleniowiec Lecha Poznań uważa, że Kolejorz ma najsilniejszą kadrę w całej lidze, jednak trener Maciej Skorża nie potrafi tego wykorzystać, co widać było chociażby w finałowym starciu Pucharu Polski. Dlatego też były selekcjoner stwierdził, że mistrzem Polski zostanie drużyna prowadzona przez Marka Papszuna. – Stawiam na Raków Częstochowa. Ten zespół prezentuje się najrówniej i widać w nim rękę Marka Papszuna – powiedział w rozmowie z Interią.
Franciszek Smuda dodał również, że jego zdaniem Pogoń Szczecin, która do liderującej dwójki traci trzy punkty, raczej nie włączy się ponownie do wyścigu o tytuł mistrzowski. – Mnie zawiedli w ostatnich meczach, liczyłem na coś więcej – podkreślił.
Doświadczony szkoleniowiec został także zapytany o to, jak widzi szanse Wisły Kraków na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Przypomnijmy, że po 31. meczach Biała Gwiazda znajduje się w strefie spadkowej i do bezpiecznej pozycji traci tylko dwa punkty. 73-latek przyznał, że ma w głowie różne scenariusze, a jego były zespół musi spełnić jeden warunek. – Wychodzi mi, że Wisła Kraków nie spadnie. Warunkiem jest wygrana z Jagiellonią u siebie, a to nie będzie łatwe. Wisła ma wszystko w swoich rękach – ocenił. Po chwili dodał. – Nikt trzeźwo myślący nie chciałby, aby taka marka jak Wisła pożegnała się z PKO Ekstraklasą – stwierdził.
Czytaj też:
Pep Guardiola szybko zrozumiał, że trzeba trenować głowy piłkarzy, a nie ich nogi