Szokujące wyznanie po strzelonym hat-tricku. Tak zareagowała część kibiców Ekstraklasy

Szokujące wyznanie po strzelonym hat-tricku. Tak zareagowała część kibiców Ekstraklasy

Karol Angielski
Karol Angielski Źródło: Newspix.pl / ALEKSANDRA KRZEMINSKA/ 400mm.pl/NEWSPIX.PL
Radomiak Radom zwyciężył w 33. kolejce PKO Ekstraklasy z Wisłą Kraków 4:2. Bohaterem okazał się Karol Angielski, który ustrzelił hat-tricka. 26-letni napastnik wyznał, że po spotkaniu część kibiców zachowała się w stosunku do niego idiotycznie.

W 33. kolejce PKO Ekstraklasy Radomiak Radom mierzył się przed własną publicznością z broniącą się przed spadkiem Wisłą Kraków. Gracze Jerzego Brzęczka, którzy musieli zdobyć komplet punktów, prowadzili już nawet dwiema bramkami. Mimo to w ostatecznym rozrachunku ulegli beniaminkowi 2:4, a bohaterem okazał się Karol Angielski. Napastnik wszedł z ławki rezerwowych i zdołał ustrzelić hat-tricka.

Karol Angielski otrzymał groźby od kibiców

Porażka oznaczała, że Wisła Kraków po raz pierwszy od 26 lat spadła z najwyższego szczebla rozgrywkowego w Polsce. Karol Angielski w rozmowie z portalem Weszło.com przyznał, że jego gole z pewnością odmieniły losy tego starcia, a do tego wygrana ta może być pozytywnym bodźcem dla całej drużyny do dalszej pracy. Co ciekawe, był to pierwszy raz, gdy udało mu się w lidze skompletować hat-tricka. Napastnik Radomiaka Radom nie ukrywał swojej radości z tego powodu. – Super uczucie. Mogłem zabrać do rodzinnego domu piłkę z autografami wszystkich kolegów. Zostanie pamiątka na całe życie. Mam nadzieję, że jeszcze kilka takich piłek kiedyś zgarnę – powiedział.

Niestety 26-latek po zakończonym meczu musiał zmierzyć się w mediach społecznościowych z atakami niektórych kibiców. Jednak jak podkreślił, raczej nie pisali do niego rozgoryczeni i wściekli fani Wisły Kraków, a ogólnie ludzie, którym swoim wyczynem popsuł zakłady obstawione u bukmacherów. – Pisali do mnie i do mojej dziewczyny, straszyli, życzyli jak najgorzej. Cóż, piłka piłką, ale jakiś dystans i rozgraniczenie z życiem prywatnym trzeba mieć. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Nie zamartwiałem się takimi komentarzami, tylko raczej z nich śmiałem, a po przeczytaniu natychmiast o nich zapominałem – dodał.

Karol Angielski przyznał także, że na całe szczęście otrzymał mnóstwo gratulacji i miłych słów nie tylko od fanów z Radomia, ale również z Wrocławia czy Kielc. Piłkarz Radomiaka Radom zdobył w tym sezonie 17 bramek w 33 ligowych spotkaniach i nadal ma szanse, aby zostać na koniec rozgrywek królem strzelców.

Czytaj też:
Były klub Roberta Lewandowskiego zwalnia trenera. To była krótka przygoda

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Weszło.com