Poprzedni sezon w wykonaniu Legii Warszawa był tragiczny – drużyna ta długo musiała nawet walczyć o utrzymanie, zamiast o najwyższe laury. W efekcie do rozgrywek 2022/23 przygotowywała się i przygotowuje nadal z zupełnie innym nastawieniem, zdecydowanie bardziej pokornym, które bije przede wszystkim od Jacka Zielinskiego, dyrektora sportowego Wojskowych. To, co dzieje się w klubie, nie podoba się jednak jej legendzie, czyli Miroslavovi Radoviciowi. Przy okazji Serb wskazał osobę, która jest winna zaistniałego kryzysu.
Miroslav Radović ostro o kadrze i transferach Legii Warszawa
Na łamach „Przeglądu Sportowego” były ofensywny pomocnik w jasny sposób dał do zrozumienia, iż wątpi w to, czy obecne rozgrywki w wykonaniu Legii będą lepsze od poprzednich. – Ta drużyna potrzebuje wzmocnień, a nie uzupełnień kadry – stwierdził Radović. Przypomnijmy, że tego lata warszawianie pozyskali już Dominika Hładuna, Roberta Picha, Blaza Kramera, Pawła Wszołka, Makanę Baku i Rafała Augustyniaka.
– Mówię ogólnie o całości… Nie chcę nikogo urazić, ale 70-80 procent piłkarzy z obecnej kadry nie nadaje się, by grać w tym klubie. Za dużo jest przeciętności i bylejakości. Przed trenerem Runjaicem wiele racy i ja mu nie zazdroszczę. Zresztą, cały pion sportowy ma co robić – wypalił Serb. Dodał jednak, że chodziło mu głównie o zawodników ściąganych do zespołu w poprzednich latach.
Miroslav Radović uważa, ze to Radosław Kucharski jest winny kryzysu Legii Warszawa
Legenda Wojskowych wyznała, że osoby, które obecnie rządzą Legią, będą musiały naprawić wiele błędów popełnianych przez poprzedników, bo ci nie wyciągali żadnych wniosków ze swoich działań. – Na szczęście człowieka, który najbardziej przyczynił się do tej sytuacji, najbardziej winnego, już nie ma w klubie. Chodzi mi o osobę, która miała największy wpływ na kwestie sportowe – powiedział Radović, wskazując oczywiście na Radosława Kucharskiego, czyli poprzedniego dyrektora sportowego warszawian. – Nie wykonywał dobrze swojej roboty, nie wyglądało to profesjonalnie – zakończył.