Życie po karierze piłkarskiej nie zawsze bywa usłane różami. Od czasu do czasu słyszy się o byłych sportowcach, którzy nie poradzili sobie w nowej rzeczywistości. Skrajnym przypadkiem jestem jednak ten Jacka W., byłego zawodnika wielu polskich klubów i legendy Górnika Zabrze. Dawny piłkarz został bowiem aresztowany przez policję i ciążą na nim bardzo poważne zarzuty.
Jacek W. był członkiem gangu?
O całej sprawie poinformowała „Gazeta Wyborcza”. 48-latek cztery lata temu został wybrany przez kibiców do galerii sław śląskiej drużyny, a jego wizerunek zawisł obok takich postaci jak Ernest Pohl, Włodzimierz Lubański, Stanisław Oślizło, Jan Urban czy Tomasz Wałdoch. Jak się jednak okazuje, w ostatnich latach Jacek W. zrobił wiele, aby swój wizerunek zszargać.
Jego nazwisko padło w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, która dokonywała rozbojów i kradzieży, podając się za oficerów policji. Według artykułu ze wspomnianego dziennika, gang, do którego miał należeć były piłkarz, ma na swoim koncie kilkadziesiąt napadów. Sam Jacek W. rzekomo zlecał napady, a także sam brał w nich udział. W związku z tym został zatrzymany przez CBŚP.
Górnik Zabrze ustosunkował się do zarzutów wobec byłego piłkarza
– Jacek W. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej działającej na terenie kilku województw, udział w rozbojach oraz posiadanie broni. Zarzuty dotyczą lat 2016-2017 – powiedział „Gazecie Wyborczej” Leszek Karp rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Aktualnie przebywa on na wolności, lecz ma zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji. Sam nie chce komentować całej spray.
Górnik Zabrze zdążył też ustosunkować się do całej sprawy. „Klub nie posiada żadnej wiedzy na temat postawienia zarzutów byłemu piłkarzowi. Pan Jacek W. nie pełni żadnej funkcji w klubie. Na dzień dzisiejszy Górnik nie planuje usuwać czy zasłaniać kogokolwiek z galerii sław”.
Czytaj też:
Lech Poznań zagra rewanż z Hapoelem Beer Szewa. O której i gdzie oglądać transmisję na żywo?