Przed startem sezonu 2023/24 sporo mówiło się o ruchach transferowych Legii Warszawa, a także kłopocie bogactwa, który posiada Kosta Runjaic. Szczególnie chodziło o formację ofensywną, gdzie o miano najlepszego środkowego napastnika mogło rywalizować nawet pięciu zawodników. Teraz kadra Wojskowych uszczupliła się o jednego z nich. Zespół opuścił Carlitos.
Carlitos oficjalnie odchodzi z Legii Warszawa
Takiego scenariusza można było się spodziewać. Tajemnicą poliszynela był bowiem fakt, że Kosta Runjaic oraz jego sztab jest rozczarowany postawą napastnika, a w zasadzie jego permanentnym brakiem formy. Co prawda w okresie przygotowawczym 33-latek zaczął prezentować się nieco lepiej, ale na koniec i tak uznano, że lepiej będzie oszczędzić na jego pensji, niż trzymać go głęboko na ławce.
Z tej perspektywy Carlitos przegrał więc rywalizację z takimi piłkarzami jak Marc Gual, Tomas Pekhart, Blaz Kramer czy Ernest Muci. W efekcie 28 lipca otrzymaliśmy oficjalny komunikat, z którego dowiedzieliśmy się, że Hiszpan opuści drużynę wicemistrzów Polski.
Nieudany rok Carlitosa w Legii Warszawa
Ci nie zarobią jednak na nim ani złotówki, a to ze względu na formę rozstania. „Carlos Daniel Lopez Huesca rozwiązał kontrakt z Legią Warszawa za porozumieniem stron. Dziękujemy za grę w naszych barwach i życzymy powodzenia w dalszej karierze. Gracias Carlitos” – czytamy na Twitterze klubu. Najprawdopodobniej teraz napastnik zwiąże się z Eldense z drugiej ligi hiszpańskiej.
Generalnie jednak takiej decyzji warszawian nie można się dziwić. Przy swoim drugim podejściu do Ekstraklasy 33-latek zupełnie zawiódł. Przez cały sezon 2022/23 wystąpił w 21 spotkaniach ligowych i strzelił w nich tylko jednego gola. Nieco lepiej poszło mu tylko w Pucharze Polski, gdzie trafił do siatki 3 razy w 4 meczach. To ogromna różnica w porównaniu z tym, jak Carlitos błyszczał w naszym kraju przed laty. W rozgrywkach 2018/19 (też w Legii) uzbierał 16 bramek w 36 występach. Jeszcze rok wcześniej, gdy grał w Wiśle Kraków, zdobył koronę króla strzelców z 24 golami w 36 meczach. Z dawnej skuteczności jednak nie zostało nic.
Czytaj też:
Terminarz 2. kolejki Ekstraklasy. Uwaga, dwa mecze zostały przełożone!Czytaj też:
Zbigniew Boniek skomentował poczynania polskich drużyn w europejskich pucharach. Zwrócił uwagę na jedną rzecz