Poniedziałkowe spotkanie w Grodzisku Wielkopolskim miało olbrzymi ciężar gatunkowy dla gospodarzy rywalizacji, czyli oczywiście dla Warty Poznań. Podopieczni Dawida Szulczka w ostatnich kolejkach nie zachwycali formą. Nowe nadzieje wlało zwycięstwo z Koroną Kielce, które miało miejsce 12 kwietnia. To dawało Zielonym 31 punktów w ligowej tabeli, ale wciąż z niewielką przewagą nad strefą spadkową.
Adam Zrelak show. Warta Poznań wygrywa
Poniedziałkowy wieczór dostarczył kibicom nieoczekiwanych wrażeń. Zazwyczaj spotkania Warty i Stali kojarzyły się nam z małą liczbą bramek, a tymczasem w Grodzisku Wielkopolskim oglądaliśmy niesamowity spektakl strzelecki. Już po pierwszej połowie spotkania widzieliśmy wynik 2:2. W drugiej części gry gospodarze zdobyli jednak aż trzy bramki, co dało zwycięstwo 5:2. Mecz miał jednego bohatera.
To Adam Zrelak, który w starciu ze Stalą Mielec zapisał przy swoim nazwisku trzy bramki. Jak poinformował na platformie X Wojciech Bajak, to pierwszy hat-trick piłkarza Warty Poznań w PKO Ekstraklasie w XXI wieku. Mówimy zatem o historycznym wyczynie zawodnika Zielonych. Ostatni raz trzykrotnie gracz tego zespołu pokonywał golkipera drużyny przeciwnej w... 1995 roku. Był to Piotr Prabucki w pojedynku z Olimpią Poznań.
Lepsze humory w Warcie Poznań
Triumf Warty ze Stalą daje podopiecznym Szulczka 34 punkty i 13. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. W tej chwili Warciarze mają cztery „oczka” przewagi nad szesnastą Koroną Kielce. Właściwie pewne spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej są gracze Ruchu Chorzów i ŁKS-u Łódź, którzy tracą do Zielonych już odpowiednio 13 i 14 punktów.
W następnej kolejce Warta może znów pokusić się o cenną zdobycz. Zmierzy się bowiem na wyjeździe z Piastem Gliwice, a spotkanie odbędzie się 26 kwietnia.
Warta Poznań – Stal Mielec 5:2 (2:2)
Gole: Matuszewski (7'), Zrelak (38', 46', 71'), Szymonowicz (49') – Jaunzems (17'), Shkurin (45+1')
Czytaj też:
Polski piłkarz nie zamierza odpuszczać. Zrobi wszystko, by tam się znaleźćCzytaj też:
Osiągnięcia tych Polaków zostaną z nami na zawsze. Imponująca lista