Legenda futbolu powiedziała „dość”. Koniec wspaniałej i długiej kariery

Legenda futbolu powiedziała „dość”. Koniec wspaniałej i długiej kariery

Joaquin
Joaquin Źródło:Shutterstock / FGordilloM
Żywa legenda hiszpańskiego futbolu Joaquin zapowiedział zakończenie kariery sportowej. Real Betis opublikował w mediach społecznościowych poruszające wideo, którym pożegnano wieloletniego kapitana drużyny.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy – tak można spuentować karierę Joaquina. Zawodnik, który w profesjonalnej piłce zadebiutował w 2000 roku, powiedział „dość”. Przed nim jeszcze wiele lat pracy, ale piłki kopać już nie będzie. Piłkarski dorobek Hiszpana jest znakomity. W swojej karierze grał z wieloma legendami, a z biegiem czasu sam się nią stał.

Joaquin ogłosił zakończenie kariery

Czas płynie nieubłaganie, a dzień 19 kwietnia 2023 roku będzie jednym z najsmutniejszych dla wszystkich fanów Verdiblancos. Zapamiętają go jako ten, w którym buty na kołku zawiesiła jedna z największych legend ich zespołu, skrzydłowy Joaquin. O ile kariera reprezentacyjna piłkarza nie była obfita w wiele sukcesów i tak naprawdę zakończyła się już w 2007 roku (51 meczów, 4 bramki), to w klubowej było zdecydowanie lepiej.

Fanatycy hiszpańskiego futbolu słysząc nazwisko Joaquina, definiują je pojęciem „legenda”. I całkiem słusznie, jednak 41-latek nie może pochwalić się bogatym dorobkiem trofeów. Aż trudno w to uwierzyć, ale w trakcie swojej długiej i pięknej kariery sięgnął tylko po trzy Puchary Hiszpanii. Miało to miejsce w sezonach 2004/05, kiedy reprezentował barwy Realu Betis, 2007/08 jako piłkarz Valencii oraz 2021/22 również jako zawodnik Betisu.

twitter

Kariera Joaquina

Zdecydowana większość kariery Joaquina prowadziła przez Hiszpanię. Wychowanek Realu Betis na przełomie wieku został powołany do pierwszego zepołu drużyny z Estadio Benito Villamarin i występował w nim przez sześć lat. W 2006 roku za kwotę 25 milionów euro został piłkarzem Valencii, w której występował do 2011 roku. Wtedy po jego usługi zgłosiła się Malaga, której włodarze wyłożyli 4,2 miliona euro na zakup karty zawodniczej Hiszpana.

Mimo tego skrzydłowy nie zawojował długo w tamtejszym klubie, bo po dwóch latach przeniósł się do Włoch, a konkretnie do ACF Fiorentiny, w której spędził również dwa lata. Od lata 2015 roku jest piłkarzem swojego rodzimego Realu Betis, w którym wciąż stanowi ważny element układanki trenera Manuela Pellegriniego i w którym zakończy piłkarską karierę.

Czytaj też:
Dobre relacje Realu Madryt i FC Barcelony zerwane. Joan Laporta wywołał konflikt
Czytaj też:
Młody talent błyszczał w Lidze Mistrzów. Kibice Realu Madryt mogą cmokać z zachwytu

Opracował:
Źródło: X