Bramkarz Lecha Poznań odmienił losy meczu. Zdradził, co to dla niego znaczy

Bramkarz Lecha Poznań odmienił losy meczu. Zdradził, co to dla niego znaczy

Filip Bednarek
Filip Bednarek Źródło:Newspix.pl / PATRYK PINDRAL/400mm.pl / NEWSPIX.PL
Lech Poznań pewnie zwyciężył z Austrią Wiedeń 4:1 w meczu Ligi Konferencji Europy. Jednym z bohaterów Kolejorza okazał się Filip Bednarek. Bramkarz uratował swój zespół w absolutnie kluczowym momencie tego spotkania.

Piłkarze Lecha Poznań pokazali się z kapitalnej strony w meczu 2. kolejki Ligi Konferencji Europy. Mistrzowie Polski podejmowali bowiem Austrię Wiedeń i byli faworytami tego starcia. Trzeba przyznać, że wywiązali się z tej roli znakomicie. Ostatecznie rozbili rywali i zwyciężyli 4:1. Dubletem popisał się Kristoffer Velde, a po jednym trafieniu dołożyli niezawodni Mikael Ishak i Michał Skóraś. Bohaterem tego spotkania był jeszcze bramkarza Kolejorza Filip Bednarek.

Filip Bednarek bohaterem meczu Lech Poznań - Austria Wiedeń

Druga połowa w wykonaniu podopiecznych Johna van den Broma była niemal perfekcyjna. Lechici kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Natomiast w pierwszej odsłonie tak dobrze to nie wyglądało. Co prawda wyszli na prowadzenie w 27. minucie, ale po kilkudziesięciu sekundach goście doprowadzili do wyrównania. Kilka chwil później otrzymali rzut karny po bezsensowym faulu Pedro Rebocho.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Manfred Fischer, ale nie wykorzystał tej wyśmienitej okazji. Filip Bednarek wyczuł jego zamiar i popisał się rewelacyjną interwencją. Z pewnością był to kluczowy moment dla losów tej rywalizacji, o czym w pomeczowej rozmowie wspominał golkiper Lecha Poznań.

— Nie będę ukrywał obrona rzutu karnego na stadionie przy Bułgarskiej dla chłopaka, który stąd pochodzi to spełnienie marzeń. Cieszę się, że udało się wynik 1:1 utrzymać i ostatecznie wygrać 4:1. Patrząc na przebieg całego spotkania, ta interwencja okazała się kluczowa. Pierwsza połowa nie przebiegała po naszej myśli, ale w drugiej połowie dyktowaliśmy warunki – powiedział, cytowany przez Przegląd Sportowy Onet.

Po chwili dodał, że w meczach europejskich pucharów nie można kalkulować. Jego zdaniem, że drużyna wywiązała się ze swojej roli i pokazała z dobrej strony. – Dzisiaj pokazaliśmy, że w trudnych momentach zachowaliśmy chłodną głowę i daliśmy radę. Piłka nożna to zawsze sinusoida – zakończył.

Czytaj też:
Lech Poznań pokonał Austrię Wiedeń i awansował w tabeli. Tak przedstawia się sytucja w grupie Ligi Konferencji Europy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Przegląd Sportowy Onet