Legia Warszawa nie domknęła sprawy awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy w Birmingham. Porażka z Aston Villą 1:2 oznacza, że Legioniści muszą co najmniej zremisować z AZ Alkmaar, by dopiąć swego. Zadanie nie należy do łatwych, szczególnie że Kosta Runjaić nie będzie mógł liczyć na swojego podstawowego napastnika.
Poważne osłabienie Legii Warszawa przed meczem z AZ Alkmaar
Legia Warszawa zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy E Ligi Konferencji Europy. Zgromadziła dziewięć punktów i do liderującej Aston Villi traci trzy oczka. Czwartkowe spotkanie z AZ Alkmaar będzie tym z gatunku „być, albo nie być” w kolejnym etapie rozgrywek dla wielokrotnych mistrzów Polski, co oznacza, że pod żadnym pozorem nie mogą go przegrać.
Tymczasem Kosta Runjaić przekazał fatalne wieści ws. napastnika Legionistów Tomasa Pekharta. Czeski zawodnik nie wziął udziału w ostatnim meczu ligowym przeciwko ŁKS-owi Łódź, co niemiecki szkoleniowiec tłumaczył niegroźnym urazem. 34-latek w dalszym ciągu nie trenuje z drużyną, dlatego nie zobaczymy go również w meczu z holenderską ekipą.
– Tomas Pekhart nie będzie dostępny już do końca roku, ma problem z palcem u nogi i chwilę potrwa, zanim dojdzie do pełnej sprawności. Inni będą musieli więc wziąć na siebie odpowiedzialność – powiedział trener Legii podczas konferencji prasowej.
Tomas Pekhart kontuzjowany
Czech nie pojawi się w kadrze meczowej, zatem będzie to trzecie spotkanie Ligi Konferencji Europy, w którym Wojskowi będą musieli sobie radzić bez niego. Napastnik nie pojawił się w październikowym wyjazdowym pojedynku ze Zrinjskim Mostarem, wygranym przez Legię 2:1, z kolei w przypadku porażki z Aston Villą cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
W obecnym sezonie Tomas Pekhart ani razu nie trafił do siatki w europejskich pucharach, natomiast w PKO BP Ekstraklasie wystąpił 15 razy i sześciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali.
Czytaj też:
Przyszłość Kosty Runjaicia wyjaśniona. To już potwierdzoneCzytaj też:
Poznaliśmy ćwierćfinałowe pary Pucharu Polski. Czeka nas wielki hit