Paris Saint-Germain miało ostatnimi czasy, jak na swój ogromny potencjał ofensywny, duże problemy z wygrywaniem w lidze. Francuski klub w dwóch poprzednich kolejkach bezbramkowo zremisował w Ligue 1 z Niceą i 1:1 z Lens. W tym drugim spotkaniu wynik w doliczonym czasie gry musiał wicemistrzom Francji ratować Gini Wijnaldum, który wszedł na boisko w 70. minucie. W meczu z Monaco wszystko jednak wróciło do normy, a Paryżanie naturalnie nadal mają potężną, bo aż 13-punktową przewagę nad drugą w tabeli Olympique Marsylią.
Ligue 1 2021/22. Kylian Mbappe bohaterem PSG
PSG już w 9. minucie weszło na zwycięskie tory. W pole karne Monaco wbiegł Angel Di Maria, a Djibrila Sidibe popisał się najpierw dobrą interwencją, a potem nieporadnym „stemplem” na nogę Argentyńczyka, przez co ten upadł w polu karnym. Sędzia nie podyktował jedenastki od razu, interweniować musiał VAR. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Kylian Mbappe i bez wahania umieścił piłkę w siatce.
Jeszcze przed końcem drugiej połowy Kylian Mbappe dał o sobie znać. Francuz otrzymał podanie od biegnącego z piłką Leo Messiego i z idealnej dla siebie pozycji przymierzył w swoją prawą stronę bramki. Strzał był na tyle precyzyjny, że bramkarz Monaco nie miał najmniejszych szans. Jak się okazało gol zakończenie pierwszej połowy był również ostatnim w spotkaniu. Swojego trafienia znowu nie zdobył Messi, który w tym spotkaniu zmarnował dwie bardzo dobre okazje, pierwszą z nich kończąc strzałem w słupek, a drugą nieudanym lobem nad bramkarzem.
Ligue 1 2021/22. Lionel Messi w PSG
Lionel Messi nie zachwyca swoją formą strzelecką w PSG i nie można z tym polemizować. Argentyńczyk jest bardzo nieskuteczny, albo niewidoczny w spotkaniach. Zdobywca siedmiu Złotych Piłek na 10 rozegranych spotkań w lidze zdobył tylko jedną bramkę, ale chociaż zaliczył pięć asyst. O wiele lepiej mu idzie w Lidze Mistrzów, gdzie w pięciu meczach zdobył pięć bramek.
Czytaj też:
Madryt znowu jest biały. Real wypunktował Atletico