Kamil Jóźwiak występował jako zmiennik nie tylko w meczach towarzyskich z Rosją i Islandią, ale również chociażby w marcowym starciu z Anglikami, rozgrywanym w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Za każdym razem wnosił do gry ożywienie i imponował szybkością, co było doceniane przez kibiców i komentatorów. Zawodnik Derby County chciałby jednak na stałe przebić się do podstawowej jedenastki reprezentacji Polski.
Jóźwiak o swoich ambicjach mówił na konferencji prasowej zorganizowanej w sobotę 12 czerwca. – W ostatnich meczach drużyny narodowej pojawiałem się na boisku z ławki rezerwowych, ale moim celem jest gra w pierwszym składzie. Do tego będę dążył. Nie ma takiego planu, że będę zmiennikiem. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem – podkreślił.
Piłkarz Derby County podczas spotkania z dziennikarzami został zapytany również o grę Słowacji, z którą już 14 czerwca zmierzymy się w pierwszym meczu Euro 2020. – Oglądałem jej kilka meczów eliminacyjnych ze względu na Lubomira Szatkę, który jest moim kolegą. Możliwe, że zagra także w meczu przeciwko nam, zobaczymy – przyznał. – Słowacy mają w swoim zespole indywidualności, są mocni w kontrataku. Na pewno trzeba na nich uważać – ocenił.
Czytaj też:
Boniek wyjaśnia brak zawodnika w kadrze. „Rozmawiałem z Paulo o Kapustce”