Nicola Zalewski nie pojawił się na zgrupowaniu Polski. Selekcjoner Paulo Sousa – Nicola Zalewski nie będzie w stanie być z nami. To dla niego trudny czas. Musi być z rodziną. Wspieramy go – powiedział przed zgrupowaniem Portugalczyk. Niestety oprócz bycia z rodziną 17-letni zawodnik zdecydował się też na innego rodzaju spędzanie czasu.
Zalewski na imprezie. „Będziemy wciągać”
Na instastory jednego z włoskich raperów pojawiło się nagranie, na którym on, Zalewski i jeszcze jedna osoba, we wspaniałych nastrojach informują trenera Romy, że będą brać narkotyki. – Dzisiaj wciągamy, rozumiesz Mourinho? – krzyczeli imprezowicze.
Dlaczego piłkarza nie ma na zgrupowaniu? 24 września zmarł mu ojciec. Tę smutną wiadomość przekazał wtedy na Twitterze Zbigniew Boniek. Krzysztof Zalewski zmagał się z najcięższą formą raka, o której zresztą sam opowiadał w wywiadach. – Niestety, to nowotwór galopujący, z przerzutami. Po sześciu miesiącach chemioterapii było dobrze, później miałem zapaść i w ostatniej chwili mnie uratowali – mówił Zalewski, cytowany przez WP SportoweFakty.
Ojciec Nicoli doczekał się debiutu swojego syna w reprezentacji Polski, dzięki czemu przed śmiercią zdołał spełnić jedno ze swoich największych marzeń. Teraz Zalewski junior może mieć duże problemy. Czekają go zapewne poważne konsekwencje ze strony klubu, w którym gra – AS Romy. Na razie nie wiadomo, jaką karę otrzyma młody piłkarz.
Czytaj też:
Problem kadry przed meczami z San Marino i Albanią. Kolejny zawodnik nie zagratwitter