Nowe informacje w sprawie wyboru selekcjonera reprezentacji Polski. „On nie jest faworytem Kuleszy”

Nowe informacje w sprawie wyboru selekcjonera reprezentacji Polski. „On nie jest faworytem Kuleszy”

Cezary Kulesza
Cezary Kulesza Źródło:Newspix.pl / Jacek Prondzyński/ Fotopyk
Po odejściu Paulo Sousy wybranie nowego selekcjonera dla reprezentacji Polski będzie bardzo trudnym zadaniem dla PZPN-u. Giełda nazwisk jest całkiem bogata, choć najnowsze ustalenia wskazują, kto powinien być uznawany za faworyta, a kto raczej nie zostanie trenerem kadry.

29 grudnia reprezentacja Polski po kilku bardzo intensywnych i męczących dniach uwolniła się od Paulo Sousy. Portugalczyk odszedł do Flamengo, PZPN wynegocjował od niego spore zadośćuczynienie finansowe, aczkolwiek jeden problem nadal pozostaje nierozwiązany. Kto go zastąpi?

Kto za Paulo Sousę? Kilku kandydatów na trenera reprezentacji Polski

W minionych dniach eksperci, dziennikarze, a nawet kibice prześcigali się w wymyślaniu kolejnych kandydatów do przejęcia stanowiska po Sousie. Według niektórych doniesień do Polskiego Związku Piłki Nożnej zgłosiło się nawet kilku zagranicznych szkoleniowców, na przykład Avram Grant, którzy chcieliby poprowadzić Biało-Czerwonych.

Z ustaleń Mateusza Migi z portalu sport.tvp.pl wynika jednak, że Cezary Kulesza najbardziej chciałby, aby następnym szkoleniowcem kadrowiczów został Polak. W tym kontekście w mediach pojawiało się kilka nazwisk. Najczęściej pisano o powrocie Adama Nawałki, wspominano o Jerzym Brzęczku, spora część fanów domagała się zatrudnienia Czesława Michniewicza. Jeszcze inne przesłanki wspominały o Piotrze Nowaku (ostatecznie ma przejąć Jagiellonię Białystok), Michale Probierzu, Marku Papszunie czy Macieju Skorży.

Słaba pozycja Czesława Michniewicza. Adam Nawałka faworytem

Jak na wybór nowego selekcjonera zapatruje się prezes PZPN? „Kandydatura Probierza w ogóle nie jest brana pod uwagę. Faworytem Kuleszy ma nie być także Michniewicz, a powodem tego jest między innymi przeszłość trenera. W takiej sytuacji jedynym konkurentem Nawałki wydaje się być Papszun. Skorża, nawet jeśli byłby brany pod uwagę, jest na najlepszej drodze, by sięgnąć w tym sezonie z Lechem Poznań po tytuł mistrzowski. Trudno oczekiwać, że chciałby zrezygnować z tej perspektywy dla przygody z kadrą, która mogłaby zakończyć się na dwóch meczach barażowych. Jeśli nie Polak – trenerem miałby być człowiek z kraju z naszego kręgu kulturowego” – czytamy w tekście.

Kolejne posiedzenie zarządu PZPN zaplanowano na 19 stycznia. Istnieje szansa, że do tego czasu kwestia wyboru nowego selekcjonera zostanie już wyjaśniona.

Czytaj też:
Kamil Glik ucina kontakt z Paulo Sousą. „Top czy nie top”?

Opracował:
Źródło: sport.tvp.pl