FIFA, zamiast wykluczyć Rosję z rozgrywek, zaproponowała inne rozwiązanie. Mecze domowe mają odbywać się na neutralnym gruncie bez udziału kibiców, reprezentacja Zbornej będzie musiała grać pod nazwą „Związek Piłkarski Rosji (RFU)”, a nie „Rosja”. Podczas spotkań drużyna nie będzie mogła używać flagi narodowej, nie usłyszy również hymnu narodowego.
Szef PZPN Cezary Kulesza i Zbigniew Boniek oburzeni działaniami FIFA
Jako jeden z pierwszych oburzenie decyzją FIFA wyraził prezes PZPN Cezary Kulesza. „Dzisiejsza decyzja FIFA jest dla nas nie do zaakceptowania. W sytuacji wojny na Ukrainie nie interesuje nas gra pozorów. Nasze stanowisko pozostaje bez zmian: reprezentacja Polski NIE ZAGRA z Rosją w meczu barażowym, niezależnie od nazwy rosyjskiej drużyny” – napisał w mediach społecznościowych.
Bardzo krótko, ale jednoznacznie podsumował poprzednik Kuleszy Zbigniew Boniek. „Nie wierzę” – napisał tuż po ogłoszeniu decyzji organizacji.
Przypomnijmy, Polska jako pierwsza zadeklarowała, że nie weźmie udziału w barażowym spotkaniu z reprezentacją Rosji. „Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z rep. Rosji. To jedyna słuszna decyzja” – pisał w sobotę w mediach społecznościowych Cezary Kulesza. Niedługo po PZPN podobną deklarację złożyła Szwecja. Najdłużej opierała się federacja Czech, która ostatecznie również zadeklarowała, że nie zmierzy się z reprezentacją Rosji.
Czytaj też:
Jak Putin okręcił sobie FIFA i UEFA wokół palca. Tuzimek: Nie gryzie się ręki, która daje jeść