Przed meczem barażowym ze Szwecją Czesław Michniewicz ma wiele dylematów personalno-taktycznych. Jeden z ważniejszych dotyczy tego, kto powinien zagrać na lewym wahadle. Przed towarzyskim starciem ze Szkocją numerem jeden był Arkadiusz Reca, lecz w starciu z Brytyjczykami spisał się fatalnie.
Zbigniew Boniek skrytykował Arkadiusza Recę
W związku z tym w Polsce rozgorzała dyskusja na temat tego, czy gracz Spezii powinien wziąć udział również w barażach przeciwko Szwecji. Wiele osób przekonuje, że nie jest to dobry pomysł. Tę opinię podziela Zbigniew Boniek.
– Reca to taki zawodnik, który miesiąc gra, a potem trzy miesiące odpoczywa. Ciągle ma jakieś problemy fizyczne. Tak jak gra w reprezentacji, tak samo spisuje się w Spezii. To nie jest zawodnik, który mnie jakkolwiek zaskakuje. Widzisz go na treningach, jak jest wybiegany, jaką ma dynamikę, natomiast technika użytkowa, granie pod przeciwnikiem... – tak krytykował reprezentanta Polski Boniek.
Nicola Zalewski powinien grać na lewym wahadle w seniorskiej kadrze
Były prezes PZPN uważa, że na lewym wahadle w seniorskiej reprezentacji powinien grać inny zawodnik, który ma znacznie mniejsze doświadczenie. – Taki Zalewski, z którego kiedyś się śmiano, że gra w reprezentacji, bo jest z Rzymu, na lewej obronie byłoby trzy razy lepszym rozwiązaniem, bo umie grać w piłkę. Spokój. Technika. Żadnej piłki nie zepsuje. Tego powinniśmy szukać u kadrowiczów – dowodził na antenie Kanału Sportowego w programie „Moc Futbolu”.
Inną alternatywą pozycję lewego wahadłowego jest Patryk Kun, ale wątpliwe, aby właśnie na niego postawił Michniewicz. Zawodnik Rakowa Częstochowa jeszcze nie zadebiutował w kadrze.
Czytaj też:
„Szwecja wykorzysta każdą sekundę naszej nieuwagi. Nie rzucajmy się z szabelką na czołg”