Czesław Michniewicz wytłumaczył niecodzienny gest po meczu ze Szwecją. Teraz wszystko nabiera sensu

Czesław Michniewicz wytłumaczył niecodzienny gest po meczu ze Szwecją. Teraz wszystko nabiera sensu

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala/CYFRASPORT
Czesław Michniewicz objął reprezentację Polski na początku roku i już dwa miesiące później poprowadził kadrę do wygranej w turnieju barażowym. Selekcjoner Biało-Czerwonych bardzo emocjonalnie zareagował na wygraną ze Szwedami, z czego postanowił wytłumaczyć się podczas konferencji prasowej.

Zawodowa sytuacja Czesława Michniewicza zmieniała się ostatnio jak w kalejdoskopie. Jeszcze do 2020 roku szkoleniowiec prowadził kadrę U-21, z którą awansował do mistrzostw Europy. Po otrzymaniu oferty od Legii Warszawa szkoleniowiec objął stołeczny klub, prowadząc go do mistrzostwa kraju i awansu do fazy grupowej Ligi Europy.

Gdy wydawało się, że Michniewicz jest znowu na „fali wznoszącej”, Wojskowi zaczęli notować porażkę za porażką, a odpowiedzialność za słabe wyniki drużyny poniósł trener, który w październiku 2021 roku pożegnał się z posadą. I chociaż po odejściu Paulo Sousy z reprezentacji Polski faworytem do zastąpienia Portugalczyka wydawał się być Nawałka, to Cezary Kulesza postanowił dać szansę Michniewiczowi. Ten nie zawiódł, a Biało-Czerwoni pod jego wodzą wygrali ze Szwecją i awansowali na mistrzostwa świata.

Polska – Szwecja. Czesław Michniewicz nie krył wzruszenia

To właśnie trudna droga do sukcesu sprawiła, że po zakończeniu wtorkowego meczu Michniewicz wyraźnie się wzruszył. Trener najpierw uklęknął i ucałował murawę, a po chwili nie mógł powstrzymać łez. – Po meczu ucałowałem ziemię, bo musiałem pokonać dużo trudności, by od małego chłopca, przez studia, trochę kariery zawodniczej i trenerskiej, dotrzeć do tego miejsca, w którym cała Polska nam kibicuje – przyznał selekcjoner na pomeczowej konferencji prasowej.

Dalej Michniewicz zaznaczył, że poświęcił wiele czasu na samorozwój, ponieważ wiedza jest podstawą dokonywania analiz potrzebnych do dobrego przygotowania drużyny. Jak dodał, w szlifowaniu warsztatu dziennikarskiego pomogła mu też praca z reprezentacją U-21. – Jestem optymistą i wbrew wielu ludziom, udało mi się zbudować drużynę, która awansowała na mistrzostwa świata – podsumował.

Czytaj też:
Nagranie z szatni Polaków szybko stało się hitem. Tak Biało-Czerwoni świętowali wygraną ze Szwecją