Radosław Majdan wściekł się na Czesława Michniewicza. W tle sprawa Zatoki Sztuki i molestowania

Radosław Majdan wściekł się na Czesława Michniewicza. W tle sprawa Zatoki Sztuki i molestowania

Radosław Majdan
Radosław Majdan Źródło:Newspix.pl / Michał Chwieduk/Fokusmedia.com.pl
Radosław Majdan w ostry sposób odniósł się do słów Czesława Michniewicza, który wcześniej w jednym z programów postawił przed byłym bramkarzem poważny zarzut. Konflikt między obecnym ekspertem telewizyjnym i trenerem wyraźnie przybrał na sile.

Radosław Majdan nie był zwolennikiem zatrudnienia Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. W różnych programach publicystycznych wielokrotnie wypowiadał się negatywnie na temat szkoleniowca. Ten z kolei wziął udział w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale meczyki.pl i tam nie szczędził gorzkich słów obecnemu ekspertowi telewizyjnemu.

Mocne zarzuty Czesława Michniewicza wobec Radosława Majdana

– Bez nazwiska, ale jeśli nasz celebryta, który grasował w Zatoce Sztuki i narobił mnóstwo innych głupot z molestowaniem rzeczniczek klubów włącznie, a potem ocenia mnie pod kątem moralnym, to ja tego nie mogę strawić – powiedział Michniewicz.

Majdan wyraźnie poczuł się dotknięty sugestiami trenera. – Wydaje mu się, że dobrze manipuluje opinią publiczną, ale nie do końca tak jest – odparł były golkiper Pogoni Szczecin, Wisły Kraków czy Polonii Warszawa w programie Onetu „Misja Sport”. Według niego selekcjoner reprezentacji Polski powinien wykazywać się większą klasą w wypowiedziach medialnych, a nie krytykować wszystkich wokół.

Czesław Michniewicz nawiązywał do Zatoki Sztuki i głośnej sprawy sprzed lat

Eksperta szczególnie zabolało nawiązanie do sprawy związanej z mafią trójmiejską, gangsterem „Krystkiem” i molestowaniem nieletnich dziewcząt.

– Przyklejanie mnie, żeby mnie zdyskredytować, do Zatoki Sztuki. Do sprawy, którą mam z Sylwestrem Latkowskim, która oparła się o sąd. Jestem przekonany, że to wygram. Nie było najmniejszych podstaw, żeby mnie w to angażować. Mówienie o jakimś molestowaniu, takie podprowadzanie pode mnie, ale bez wymieniania mojego nazwiska… Nie mogę pozwolić, by ktoś taki jak Michniewicz, obrażał mnie bezkarnie. To opiera się o dalej idące konsekwencje – stwierdził Majdan.

Czytaj też:
Czy Robert Lewandowski jest potrzebny FC Barcelonie? Te argumenty trzeba wziąć pod uwagę

Źródło: Misja Futbol / meczyki.pl