Rosjanie zdradzili, jak zachował się Grzegorz Krychowiak. Opisali pożegnanie Polaka z klubem

Rosjanie zdradzili, jak zachował się Grzegorz Krychowiak. Opisali pożegnanie Polaka z klubem

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/fotopyk / Newspix.pl
Grzegorz Krychowiak ponownie opuścił Rosję i udał się na roczne wypożyczenie do Al-Shabab. Rosyjskie media zdradziły, jak wyglądały kulisy tego rozstania.

Po wybuchu wojny na Ukrainie Grzegorz Krychowiak był jednym z pierwszych piłkarzy, którzy nie zamierzali dłużej zostać i grać w Rosji. Reprezentant Polski chętnie skorzystał z opcji, jaką piłkarzom z ligi ukraińskiej i rosyjskiej przygotowała FIFA. 32-latek udał się na wypożyczenie do AEK-u Ateny. Po kilku miesiącach wrócił jednak do FK Krasnodaru, ponieważ jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.

Początkowo pomocnik był ostrożny w wypowiedziach i nie przesądzał o swojej przyszłości. Mimo to dość szybko okazało się, że powrót do Rosji to tylko taki etap przejściowy. Dwa tygodnie temu doświadczony zawodnik na podobnej zasadzie, co pół roku wcześniej przeniósł do saudyjskiego Al-Shabab. Tym razem jednak do swojego macierzystego klubu wróci dopiero za rok.

Kulisy odejścia Grzegorza Krychowiaka z Rosji. Z nikim się nie pożegnał

Rosyjskie media szybko określiły Grzegorza Krchowiaka mianem hipokryty, wypominając mu, że przecież Arabia Saudyjska prowadzi wojnę z Jemenem. Ponadto w tym państwie nagminnie łamane są prawa człowieka. Co więcej, w środę, 20 lipca ponownie uderzyli w 32-latka. Portal Matchtv.ru opublikował kulisy ostatnich dni Polaka w FK Krasnodarze.

Według dziennikarzy od momentu powrotu do Rosji etatowy reprezentant naszego kraju zaczął trzymać się z dala od reszty zespołu. Był raczej na uboczu, miał się wręcz alienować. Podobno z nikim nie rozmawiał, a do tego na każdym kroku dawał do zrozumienia, że chce odejść. Gdy ustalił warunki z Al-Shabab wyjechał z dnia na dzień, bez słowa pożegnania. Jak twierdzi portal, nawet nie przekazał swojej decyzji pozostałym członkom drużyny.

Czytaj też:
Grzegorz Krychowiak wdał się w słowną przepychankę ze Zbigniewem Bońkiem. Nie zabrakło uszczypliwości