Zdaniem Jerzego Brzęczka, transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony to będzie kolejna bardzo duża rzecz w jego karierze. Szkoleniowiec Wisły Kraków podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Sportowych Faktów WP, że długość kontraktu Lewandowskiego w jego wieku świadczy też o szacunku do niego i pozycji, jaką ma w światowym futbolu.
– Znając jego podejście, profesjonalizm, to pod względem fizycznym nie będzie miał żadnych problemów z odnalezieniem się w Hiszpanii. A jeżeli chodzi o kulturę gry, którą prezentuje Barcelona, liczbę sytuacji, które jej zawodnicy kreują pod bramką rywala, to dla Roberta świetna perspektywa – powiedział były selekcjoner.
Jerzy Brzęczek o współpracy z Robertem Lewandowskim
Trener zapytany o to, jak pracowało się im wspólnie w kadrze, odpowiedział, że 33-latek jest indywidualnością, ale wielokrotnie rozmawiali wbrew temu, co mówiono. – Najwięcej razy byłem właśnie na meczach Bayernu. Może problem polegał na tym, że nie zrobiłem „sweet-foci” i nie wrzuciłem jej do Internetu, by pokazać, że „jestem”. Może to był błąd, ale to nie jest jednak mój styl – stwierdził Brzęczek,
Trener dodał, że Robert jest kapitanem, gwiazdą, bez dwóch zdań, ale oprócz niego w reprezentacji jest duża grupa zawodników, która też jest ważna. – Robert zawsze miał swój status, ale zwracałem uwagę na to, że inni też są ważni i mają prawo głosu – powiedział.
Brzęczek o milczeniu Lewandowskiego: Zmanipulowany materiał
Na pytanie o słynne już dziewięć sekund milczenia po meczu z Włochami, Brzęczek stwierdził, że napastnik był sfrustrowany. – Wyjaśniliśmy to sobie szybko, ale otoczenie mi nie pomagało. Później pojawił się materiał wideo zmanipulowany przez TVP – dodał.
– Przekazywałem Robertowi wskazówki dla Mateusza Klicha w trakcie spotkania z Holandią w Chorzowie, a poszedł zupełnie inny przekaz. To było oszczerstwo, kłamstwo i spreparowanie materiału tylko po to, by w kogoś uderzyć – zakończył.
Czytaj też:
Robert Lewandowski zażartował z Wojciecha Szczęsnego. Co za riposta bramkarza Juventusu