Jerzy Brzęczek skomentował słynne milczenie Roberta Lewandowskiego. Trener uderzył w TVP

Jerzy Brzęczek skomentował słynne milczenie Roberta Lewandowskiego. Trener uderzył w TVP

Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski
Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / Foto Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Po kilkumiesięcznej telenoweli ostatecznie Bayern Monachium zgodził się na odejście Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Na temat ruchów kapitana Biało-Czerwonych wypowiedział się były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. Szkoleniowiec odniósł się także do słynnego milczenia napastnika.

Zdaniem Jerzego Brzęczka, transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony to będzie kolejna bardzo duża rzecz w jego karierze. Szkoleniowiec Wisły Kraków podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Sportowych Faktów WP, że długość kontraktu Lewandowskiego w jego wieku świadczy też o szacunku do niego i pozycji, jaką ma w światowym futbolu.

– Znając jego podejście, profesjonalizm, to pod względem fizycznym nie będzie miał żadnych problemów z odnalezieniem się w Hiszpanii. A jeżeli chodzi o kulturę gry, którą prezentuje Barcelona, liczbę sytuacji, które jej zawodnicy kreują pod bramką rywala, to dla Roberta świetna perspektywa – powiedział były selekcjoner.

Jerzy Brzęczek o współpracy z Robertem Lewandowskim

Trener zapytany o to, jak pracowało się im wspólnie w kadrze, odpowiedział, że 33-latek jest indywidualnością, ale wielokrotnie rozmawiali wbrew temu, co mówiono. – Najwięcej razy byłem właśnie na meczach Bayernu. Może problem polegał na tym, że nie zrobiłem „sweet-foci” i nie wrzuciłem jej do Internetu, by pokazać, że „jestem”. Może to był błąd, ale to nie jest jednak mój styl – stwierdził Brzęczek,

Trener dodał, że Robert jest kapitanem, gwiazdą, bez dwóch zdań, ale oprócz niego w reprezentacji jest duża grupa zawodników, która też jest ważna. – Robert zawsze miał swój status, ale zwracałem uwagę na to, że inni też są ważni i mają prawo głosu – powiedział.

Brzęczek o milczeniu Lewandowskiego: Zmanipulowany materiał

Na pytanie o słynne już dziewięć sekund milczenia po meczu z Włochami, Brzęczek stwierdził, że napastnik był sfrustrowany. – Wyjaśniliśmy to sobie szybko, ale otoczenie mi nie pomagało. Później pojawił się materiał wideo zmanipulowany przez TVP – dodał.

– Przekazywałem Robertowi wskazówki dla Mateusza Klicha w trakcie spotkania z Holandią w Chorzowie, a poszedł zupełnie inny przekaz. To było oszczerstwo, kłamstwo i spreparowanie materiału tylko po to, by w kogoś uderzyć – zakończył.

Czytaj też:
Robert Lewandowski zażartował z Wojciecha Szczęsnego. Co za riposta bramkarza Juventusu